Po zwycięstwie w drugiej rundzie z Thiago Alvesem na UFC Fight Night 67, Carlos Condit przypomniał, że wciąż jest pretendentem do tytułu.
Sklasyfikowany na #4 miejscu w rankingu wagi półśredniej Condit, zdemolował #12 w rankingu Thiago Alvesa mimo długiej przerwy trwającej 14 miesięcy z powodu kontuzji kolana. Na konferencji prasowej po gali, 31-letni Carlos oświadczył z kim chce stoczyć kolejną walkę.
„Ta walka pokaże, że nie byłem nigdzie daleko i że liczę się w grze o walkę o tytuł,” powiedział Condit podczas otwartego treningu w czwartek.
Mistrz dywizji półśredniej, Robbie Lawler będzie po raz pierwszy bronił tytułu przed Rorym MacDonaldem na gali UFC 189, która odbędzie się 11 lipca. Pomimo tego, że Condit udzielając wywiadu jeszcze w Oktagonie, powiedział, że nieważne z kim będzie teraz walczył, jego celem jest pojedynek ze zwycięzcą lipcowej walki o pas.
„Ktokolwiek będzie miał pas po walce Lawler vs MacDonald, chcę się z nim bić.”
“The Natural Born Killer” przewiduje, że Rory MacDonald będzie nowym mistrzem, a to oznaczałoby drugą ich walkę. Condit wygrał pierwsze starcie na UFC 115 w 2010 roku i sprawił, że była to pierwsza porażka w karierze Kanadyjczyka. Pojedynek zakończył się przez TKO na siedem sekund przed końcem ostatniej rundy mimo tego, że na punkty prowadził Rory.
„Myślę, że Rory jest gotów wziąć tę walkę i uważam, że mamy niedokończone sprawy. On z chęcią wziąłby rewanż ze mną, więc zobaczymy co się wydarzy.”
Ja chciałym milion dolarów. Ktoś tu chyba zapomniało kimś takim jak Hendricks. Teraz Condit może walczyć o TS, ale nie o pas. Chyba zapomniał, że przegrał z Woodleyem
Dokładnie to tylko gadanie, żeby się odezwać… Z Brownem może się zmierzyć