Przed Cainem Velasquezem trzecia walka o pas wagi ciężkiej i jeżeli go zdobędzie, to zostanie drugim zawodnikiem w historii, który trzy razy zdobył tytuł.
Zanim jednak dołączy do Randyego Couture będzie musiał pokonać niezwykle trudnego rywala jakim jest Fabricio Werdum, a do tej walki, która odbędzie się 6 lutego na UFC pozostało już niewiele czasu.
Po porażce z Werdumem, Velasquez dostał natychmiastowy rewanż po tym jak na UFC 188 „Vai Cavalo” poddał go w trzeciej rundzie. Velasquez podszedł do tej walki po długiej bo aż niemal dwuletniej przerwie spowodowanej kontuzją. Niestety dla Velasqueza problemem okazała się być zbyt duża wysokość na jakiej położone jest Mexico City gdzie odbyła się walka. Z tego względu Cain nie zaprezentował się najlepiej w pojedynku.
Wiadomo, że nic tak nie motywuje jak szansa na odzyskanie tytułu i Velasquez mówi, że przy bardziej sprzyjających warunkach w rewanżu, nie pozwoli Werdumowi na kolejne zwycięstwo.
„Dostać szansę na odegranie się na kimś, kto mnie pokonał jest bezcenne, kocham to. To będzie wojna i zamierzam napierać aż zwycięstwo będzie moje. Ból po porażce jest duży, ale zawsze trzeba dopatrywać się pozytywów. Nie mogę nic powiedzieć, co sprawiłoby, że będzie lepiej, ale mogę coś zrobić. Dostałem ten rewanż i wyjdę do walki, by go pokonać.”
Cain Velasquez był już w takiej sytuacji wcześniej. Po tym jak zdobył tytuł pokonując Brocka Lesnara na UFC 121 w październiku 2010 roku, stracił go w pierwszej obronie po nokaucie z ręki Juniora Dos Santosa w listopadzie 2011 roku.
W sportach walki jest takie powiedzenie, że mistrza nie określa to jak traci tytuł, lecz to jak wraca po porażce. Velasquez udowodnił, że jest prawdziwym mistrzem, ponieważ po porażce z JDS wrócił i zdemolował „Cigano” w drugiej i trzeciej walce.
Velasquez chce to samo zrobić w drugiej walce z Werdumem. Warto zauważyć, że jeśli chodzi o rewanże, to Cain zawsze wychodził z nich zwycięsko i teraz chciałby utrzymać ten trend w kolejnym rewanżu.
„W tym rewanżu będę w stanie pokazać ludziom, że ten pas jest mój i nie będzie to miało wiele wspólnego z tym, co zaszło w ostatniej walce, a chodzi o udowodnienie tego całemu światu.”
trzymam Cie za słowo Cain 😛
Jestem z Cainem, wierzę że ostatnia walka to był błąd strategiczny z obozem. Mam nadzieje że oboje się przygotują i dadzą walkę, jak na mistrzów przystało. And NEW …-:)
Trzymam kciuki za Caina.
Powtarzam się, ale co tam… Cain be charakteryzacji mógłby grać u Tarantino i jest prawdziwą ikoną. Werdum jest ok, ale kładł się przed Overeemem jak kobieta i dożywotnio nie jestem już jego fanem.
Czytając ten artykuł można odnieść wrażenie, że to faktycznie przez walkę na dużej wysokości Cain zaprezentował się tak a nie inaczej w starciu z Werdumen. Czy jest to potwierdzone info czy tylko spekulacje? Sam Cain cos o tym wspominał? A może po prostu po tak długiej przerwie były mistrz nie miał kondycji jak zwykle? (Zardzewiał) a może to przez nowy system kontroli zawodników dotyczący środków dopingujących ?
Panowie nie ma co juz mowic o wysokosci 🙂 czekamy dwa tygodnie i tyle 😀
Faktycznie bez koksow po kontroli walka Overeem vs JDS wygladala jakby odbywala sie w 91kg. Chlopaki spadli strasznie. Moze i wlasnie kontrole zniszczyly super cardio Caina…tego dowiemy sie w rewanzu. Werdum poprawil znaczaco stojke, ale nie lubie go i tyle. Nawet jak pokona Caina, to bede kibicowal Jon Jonesowi w walce z nim, bo taka kolej rzeczy musi byc.
Jak Werdum pokona Caina to dla mnie to GOAT. Poskladal Fedora, ktory byl uznany za najlepszego zawodnika na swiecie, a teraz Caina, ktory co by nie mowic rowniez uwazany jest za najlepszego. Werdum ma calkiem sporo dobrych nazwisk na rozkladzie.
Juz sie nie moge doczekac tej walki 🙂
@Luma:
zachowam sie jak fanboy ale znowu przytocze 3 fakty:
1. przed walka w wywiadzie Werdum mowil „zobaczycie, velasquezowi siadzie cardio bo sie nie przygotowywali do walki na wysokosciach”
2. Javier (trener caina) mowil: „zobaczylem po pierwszej rundzie, ze Cain nie moze oddychac – odrazu pomyslalem: o, cos jest nie tak – widzialem cos takiego pierwszy raz w zyciu”
3. wszyscy spece o tym mowili, Velasquez mowil tylko 'no excuse’ , on sie nie tlumczyl, wzystko go w kolo tlumaczyli: fanboye i dziennikarze
😛
Na oficjalnej stronie UFC informacja: Cain kontuzjowany, Miocic wskakuje w zastępstwo…