Były mistrz wagi ciężkiej UFC Cain Velasquez opublikował informację dotyczącą jego powrotu do Oktagonu.
Cain Velasquez nie przedstawił konkretnej daty i mimo iż twierdzi, że jego powrót do rywalizacji nastąpi wkrótce, to i tak musimy uzbroić się w cierpliwość.
W środę Cain opublikował na swoim Instagramie film z przyjęcia z okazji ogłoszenia płci dziecka, którego się spodziewa. To miała być niespodzianka, a informacja została przekazana w dość oryginalny sposób bo z pokładu lecącego samolotu. Cain pochwalił się, że będzie to synek i mały Cain pojawi się na świecie w listopadzie.
— Wszyscy pytają mnie kiedy wrócę… Jak widzicie byłem teraz trochę zajęty. Z przyjemnością informuję, że „mały Cain” przyjdzie na świat w listopadzie. Wkrótce wracam. Dziękuję za wsparcie i cierpliwość.
Możemy pogratulować czołowemu zawodnikowi wagi ciężkiej tego, że urodzi mu się synek, ale jednocześnie narodziny dziecka będą wiązać się z utrudnieniami w powrocie. Być może jednak Velasquez stoczy pojedynek jeszcze przed listopadem o ile pozwoli mu na to jego stan zdrowia.
Za dwa miesiące minie rok odkąd ostatni raz widzieliśmy Caina w akcji na gali UFC 200 na której pokonał przez TKO Travisa Browne’a. Velasquez miał zestawioną walkę w grudniu z ówczesnym mistrzem Fabricio Werdumem, ale do pojedynku nie doszło ze względu na uraz pleców Caina.
hehe ogolnie moglby isc juz na emeryture, fajny zawodnik, fajnie sie go ogladalo, ale nei chcialbym go widziec past prime :]
Oczywiscie marzy mi sie zeby walczyl i dalej wygrywal, ale czas mija