Cain Velasquez opowiedział o swoich problemach z kontuzjami i o tym jak chce ich uniknąć przed walką z Travisem Browne na UFC 200.
Zawodnik American Kickboxing Academy od swojego debiutu w UFC stoczył siedem zwycięskich walk odbierając w tym tytuł mistrza wagi ciężkiej Brockowi Lesnarowi. Po tym pojedynku, Cainowi przytrafiła się pierwsza poważna kontuzja wykluczająca go na ponad rok. W kolejnej walce przyszła pierwsza porażka i utrata pasa na rzecz Juniora Dos Santosa, a przed samą walką odnowiła się Velasquezowi kontuzja. Po zwycięstwie z Antonio Silva i Juniorem Dos Santos po którym odzyskał tytuł, Velasquez jeszcze raz powtórzył sukces wygrywając rewanż z „Bigfoot” Silva oraz trzeci pojedynek z Dos Santosem. Następnym pojedynkiem miała być walka z Fabricio Werdumem, ale Velasquez po raz kolejny doznał kontuzji, która wykluczyła go na ponad półtora roku. Kiedy po porażce z Werdumem ogłoszono, że dojdzie do rewanżu, Cain doznał czwartej kontuzji. Widać wyraźnie, że największym problemem Caina Velasqueza nie są przeciwnicy w Oktagonie, lecz kontuzje jakich doznaje.
Istnieje ryzyko, że do walki na UFC 200 znów wynikną problemy ze zdrowiem albo zaraz po walce, co spowoduje kolejną przerwę, a trzeba pamiętać, że jedną z najgorszych rzeczy dla zawodnika jest absencja.
Cain Velasquez uważa, że treningi w AKA prowadzone przez Javiera Mendeza mogą być intensywne, ale twierdzi, że obecna krytyka akademii jest niepotrzebna.
„Mamy twarde treningi, które dają się we znaki, ale są z tego korzyści kiedy dochodzi do walki. To jest zarówno dobre jak i złe.”
Ze swoim bogatym doświadczeniem również jako dwukrotny mistrz, Velasquez uważa, że sparingi nie są tak korzystne, jak we wcześniejszych latach i planuje nad zmianą harmonogramu treningów przed walką na UFC 200.
„Sparing trzy razy w tygodniu nie jest korzystny zarówno dla mnie jak i dla kogoś, kto zaczyna trenować ten sport. Myślę, że skrócę sparingi do dwóch dni w tygodniu, może nawet do jednego dnia. Tak długo jak mam dobrą kondycję, to wszystko czego potrzebuję. Mam doświadczenie praktyczne, więc to wszystko, czego potrzebuję.”
Jeżeli Cain Velasquez wygra z Travisem Browne na UFC 200 i ominą go kontuzję, to kolejny raz wejdzie do gry o tytuł mistrza. Na tej samej gali będzie walczył jego klubowy kolega i mistrz wagi półciężkiej Daniel COrmier, który po raz drugi zmierzy się z tymczasowym mistrzem Jonem Jonesem.
Javier to ciecman, wszystkich do kontuzji do prowadzi
'NO PAIN NO GAIN! WARRRRRRRRRRRR!’
Mustela wiesz na co cierpi Cain SKS czyli -starość k….. starość zużycie materiału tego nie przeskoczysz każdego dopada wiem powiecie że jeszcze taki stary nie jest ale w jego przypadku nie wiek lecz przebieg bolesne lecz prawdziwe
tofik co ty mozesz wiedziec ty stara dupa jestes
Właśnie dla tego wiem bons
Tofik ma racje !!! Shogun!!! 30 lat miał i max wyeksploatowany ;( 🙁
To co powiecie o Danie Henderson lub swego czasu Randym Couture 😉
Cain jeszcze wezmie co jego 🙂
@tofik ma w sumie racje, @Der – kazdy inaczej sie starzeje
Kiedyś ktoś powiedział że najwięksi mistrzowie starzeją się nawet podczas walki i już nigdy nie są tacy sami to siedzi w człowieku psychice i ciału