Po długiej walce z rakiem zmarł Amar Suloev (24-7), weteran największych organizacji MMA.
Pochodzący z Armenii Amar Suloev zmarł w poniedziałek 27 czerwca w wieku 40 lat po długiej walce z rakiem żołądka.
Zawodnik Red Devil Sport Club walczący w wadze średniej występował na galach wielu różnych organizacji w tym także dla tych największych jak UFC, Pride, czy M-1 Global. Dla największej organizacji na świecie stoczył dwie walki na UFC 36 i UFC 37 przegrywając z Chuckiem Liddellem i Philem Baroni. W Pride również stoczył dwie walki na Pride Bushido 4 i Pride Bushido 6 gdzie wygrał z Deanem Listerem i przegrał z Paulo Filho. Najwięcej walk stoczył dla rosyjskiej organizacji M-1 Global wygrywając osiem walk i tylko jedną przegrywając w swoim debiucie z Andreiem Semenovem. Ostatnią walkę Amar Suloev stoczył w 2008 roku na gali M-1 Challenge 2: Russia na której pokonał Jacka Buczko.
Przeszłość Suloeva jest jednak bardziej mroczna niż mogłoby się wydawać. Okazało się, że po zakończeniu kariery, Amar pod przykrywką firmy ochroniarskiej przekwalifikował się na płatnego zabójcę. W 2013 roku został aresztowany wraz z gangiem pod zarzutem zamordowania lidera Społeczności Kozaków Miasta Anapa oraz handlu bronią. Raporty opisują, że w trakcie przebywania w areszcie Suloev miał bardzo złe warunki, był zaniedbany i i torturowany. Podczas badań stwierdzono oparzenia chemiczne w gardle oraz krwawienie żołądka ze względu na chorobę wrzodową. Jego prawnik stwierdził, że prawdopodobieństwo zachorowania na raka jest bardzo duże i oskarżał władze o brak opieki medycznej nad Amarem. Suloev zmarł przed ogłoszeniem wyroku sądu.