Legenda muay thai i kickboxingu, Buakaw Por Pramuk, oficjalnie ogłosił swoją sportową emeryturę.
Dwukrotny mistrz K-1 MAX ostatnimi czasy borykał się z problemami prawniczymi. Jakiś czas temu odszedł z macierzystego teamu, ponieważ organizowali mu walki, których nie chciał i zabierali większość gaży. Od tego odejścia trenował sam i raz zawalczył, pod nazwiskiem Buakaw Banchamek, ale nadal użerał się z prawnikami poprzedniego campu. Ponieważ strony nijak nie mogą dojść do porozumienia, Buakaw zdecydował się odejść z muay thai i K-1.
Jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników K-1, odkąd zaczął w nim walczyć w 2004 roku. Wygrał turnieje World MAX Grand Prix dwukrotnie. W czasie 8-letniej kariery w K-1, przegrał tylko 6 walk i zakończył ją wynikiem 16 wygranych z rzędu.
Jest oczywiste, że jego kariera zmierzała ku końcowi, szkoda jednak, że ten koniec nastąpił w takich okolicznościach.
To chyba jedna z najgorszych wiadomości jaką mogliśmy usłyszeć, wiadomo nic nie trwa wiecznie, ale on był naprawdę TOP, te kopnięcia … ehh wielka szkoda
W takim razie zapraszamy go do świata MMA! 🙂
No własnie coś się móiwło o tym ze chce spróbować w MMA. To jak już definitywnie odszedł od sportu czy co ?
a niby gdzies tam trenowal bjj aby sie szykowac do mma no ciekawe
ja mysle ze zobaczymy buakawa w mma , bo skoro ma zajebista stojke i od jakiegos czasu skupia sie tylko na bjj to cos z tego musi byc.
Kolejny mistrz odchodzi, teraz tylko zostalo patrzec jak pedaly siadaja sobie dupa na twarzy w MMA, zalosne