Ponownie pojawiają się pytania dotyczące tego, czy występ Brocka Lesnara na UFC 200 będzie jednorazową przygodą, czy zobaczymy go też na kolejnych galach.
Chociaż WWE zapowiadało, że będzie to tylko jednorazowy wypad Lesnara do UFC, to być może dzięki wymianie talentów między organizacjami, Brock Lesnar zawalczy jeszcze na innych galach.
Pytanie, czy Lesnar wystąpi jeszcze na którejś gali UFC zadała mu stacja FOX Sports.
— Nie wiem, ale czuję się dobrze. Obóz treningowy idzie świetnie i jestem zadowolony. Jestem zadowolony ze swojego życia i ze wszystkiego. Od porażki z Alistairem Overeemem i po tym jak musiałem zrezygnować z walk w klatce ze względu na moją chorobę, nie dawało mi to spokoju przez długi czas. Teraz znów jestem i zanim będzie za późno, ponownie chcę wrócić do klatki mieć z tego przyjemność. Tutaj chodzi o zabawę.
Brock wyjawił, że rozmawiał z UFC na temat swojego niespodziewanego powrotu, ale w kontekście gali w Nowym Jorku w Madison Square Garden w listopadzie. Nie jest to więc sprawa całkowicie zamknięta, ale wszystko okaże się po walce z Markiem Huntem.
— Nie było to zbyt dawno temu. Nie byłem pewien, czy to w ogóle dojdzie do skutku, więc nie pamiętam daty, ale trenowałem od pięciu tygodni. Zanim zadzwoniłem do Dana White w ogóle nie byłem pewien, czy ta walka odbędzie się na UFC 200.
— Rozmawialiśmy na ten temat i pomyślałem, że moglibyśmy coś zorganizować razem w listopadzie w Nowym Jorku. Ale do cholery, będę walczył kiedy będzie dobra kasa i podjęliśmy decyzję w ostatniej chwili dzięki której jesteśmy w tym miejscu. Tak to wygląda.
Pojedynek między Brockiem Lesnarem, a Markiem Huntem już w najbliższy weekend 9 lipca w Las Vegas na UFC 200.
czyli po UFC 200 emerytura, a pozniej „niespodziewany” powrot 😉
Brock ma swoje 5 minut, w koncu moze walczyc jak rowny z rownym: on na koksach, reszta bez :>
trzeba sie z tego cieszyc Brock Lesnar sie nie pierdzieli i wie po co przyszedł czyli po kase i show , gdyby np taki Fedor miał tyle charyzmy i zgodził sie na ufc był by mega bardziej medialny i wiecej kaski by wpadło no ale to juz zalezy kto ma jakie priorytety i tak w USA wiekszosc ludzi powie ze Brock by rozjechał Fedora i pewnie wielu by sie nie pomyliło , marze o walce Brock vs Fedor ale pewnie to tylko marzenie które nigdy sie nie spełni