Brian Ortega okazał się godnym zastępstwem za Maxa Holloway’a w pojedynku z Frankie Edgarem, ponieważ zaprezentował się z jak najlepszej strony i został pierwszym zawodnikiem, któremu udało się skończyć Edgara przed czasem.
Brian Ortega cierpliwie pracował w pierwszej rundzie pojedynku co-main event gali UFC 222 na której zmierzył się z byłym mistrzem wagi lekkiej Frankie Edgarem. Ortega to także pierwszy zawodnik, któremu udało się skończyć Edgara przed czasem, po pokazuje jak dobrymi sąobaj zawodnicy. Tym razem jednak los uśmiechnął się do Briana. Ortega (14-0 MMA, 6-0 UFC) znokautował Edgara (22-6-1 MMA, 16-6-1 UFC) mocnym prawym podbródkowym na 16 sekund przed końcem pierwszej rundy. Dla Edgara była to szósta przegrana w karierze, ale dopiero pierwsza przed czasem.
Walka od początku toczyła się w stójce przy wymianach ciosów i kopnięć zarówno z jednej jak i drugiej strony. Edgar zadawał niskie kopnięcia, a korzystając z zasięgu kąsał lewym prostym. Edgar nie był dłużny i zaatakował kombinacją przez co zmusił rywala do cofnięcia się. Edgar nieustannie pracował nad kombinacjami złożonych z kilku ciosów, ale Ortega rewanżował się solidnymi kopnięciami.
Na minutę przed końcem rundy Ortega złapał Edgara za kark i chciał założyć mu gilotynę, ale Edgar uciekł z tej niebezpiecznej sytuacji. Chwilę potem Ortega trafił Edgara lewym łokciem po którym „The Answer” zachwiał się, a po kilku sekundach Ortega zadał mu jeszcze kilka ciosów. Kiedy Edgar próbował odzyskać siły, Ortega trafił go potężnym prawym podbródkowym posyłając Edgara na deski zadając jeszcze dwa ciosy z góry.
OH MY LORD!!!!@BrianTCity becomes the FIRST MAN to finish Edgar!!!!! WOW!!!!! #UFC222 pic.twitter.com/el22yunJJg
— UFC (@ufc) 4 marca 2018
UN – BE – LIEV – ABLE#UFC222 @BrianTCity pic.twitter.com/xb3DaB7ssD
— UFC (@ufc) 4 marca 2018
Max Holloway, meet your foil! #UFC222 pic.twitter.com/5ahLQt8sN1
— Kyle Johnson (@KidNobuhiko) 4 marca 2018
Tak oto Brian Ortega skomentował swoje zwycięstwo z Frankie Edgarem:
„To wspaniałe uczucie. To jest coś, co zawsze sobie wyobrażałem. Widziałem to w moich snach, a nawet w moich lękach – bałem się, że sam zostanę znokautowany. Ten strach uczynił mnie śmiertelnie niebezpiecznym, jak sami widzicie. Tworzę historię. Jestem pokorny, a dzielenie z nim Oktagonu było zaszczytem. Frankie to legenda.
Wiedziałem, że będzie naciskał na mnie zadając ciosy na twarz. Ponieważ mam długie ręce, używam łokci kiedy mogę. Kiedy zobaczyłem, jak się chwieje, pomyślałem: „Czy to jest blef, czy prawda?” Wiedziałem, że muszę go skończyć.”
Brian Ortega zachował doskonały rekord w swojej karierze zawodowej z bilansem 14-0, 1 NC i bez wątpienia stał się jednym z kandydatów do walki o mistrzowski pas wagi piórkowej. Frankie Edgar zanotował porażkę po dwóch wygranych pojedynkach, ale znając go, zapewne spróbuje jeszcze raz dotrzeć do walki o pas.
mysle, ze to nie Ortega taki super, tylko po tych wielu wojnach, w koncu sie skumulowalo i Edgar bedzie coraz czesciej lezal, tak jak wielu przed nim min. Chuck Liddell