28-latek już więcej nie zawalczy.
Brett Cooper (20-12) zdecydował się zakończyć zawodowe zmagania. Na twitterze Amerykanin napisał:
Wygląda na to, że odchodzę z wysokiej klasy rywalizacji w MMA. W celi konkurowania na najwyższym poziomie muszę zrobić pewne rzeczy, które nie są komfortowe. Dla mnie to czas by być ojcem i nie być już egoistą. Ten sport nauczył mnie i dzięki niemu spotkałem wielu wspaniałych ludzi. Nie twierdzę, że jest to idealna pora na zakończenie, ale na mnie już czas. Nadal jestem elokwentny i nadal jest w stanie robić różne rzeczy z moją rodziną. Chciałbym podziękować niektórym osobom, które pomagały mi w mojej karierze od początku do końca: Tracy Hess, Antonio Mckee, Mark Munoz, Rafael Cordeiro, Danny Perez, trener Paul la Blanc, główny trener Vince Ortiz i innym. Wiele osób nigdy nie dostało szansy realizować swojej pasji lub marzeń w swoim życiu, ale ja jestem wdzięczny za to, że mogłem to robić. Nawet jeśli nie wiedziałem gdzie chce iść nie mam żalu i pielęgnuję doświadczenie. Dziękuję jeszcze raz za całe wsparcie. Zapraszam do komentowania. Dzięki jeszcze raz.
Cooper odchodzi z rekordem 20 wygranych i 12 porażek. Walczył pod szyldami organizacji Bellator, Jungle Fight, Affliction a także KSW. 2-krotnie doszedł do finałów turniejów Bellatora, walczył o mistrzostwo tej organizacji. Ostatnie 2 pojedynki stoczył na gali KSW przegrywając z Mamedem Khalidovem a także Maiquelem Falcao.