Ed Soares, menadżer Antonio Rodrigo Nogueira i Antonio Rogerio Nogueira stwierdził, obaj bracia wrócą do Oktagonu w 2014 roku. „Big Nog” trafi do klatki szybciej niż jego brat.
Rodrigo Nogueira (34-8-1) przegrał swoją ostatnią walkę z Fabricio Werdumem i jego rekord w UFC to pięć zwycięstw i cztery porażki. Pojawiły się pogłoski o tym, że jego przeciwnikiem miałby być Stefan Struve, ale Struve jest wykluczony z powodu problemów z sercem.
„Nogueira czuje się coraz bardziej zdrowy i zobaczymy go w pierwszej połowie przyszłego roku,” powiedział Soares.
Rogerio Nogueira (21-5) był do niedawna zestawiany jako kolejny rywal dla Alexandra Gustafssona na jednej z marcowych gal. Niestety plany pokrzyżował kontuzja pleców i „Lil Nog” musiał się wycofać.
Ed Soares wyjaśnił także, co się działo w kwestii anonsowania tego pojedynku, mówiąc: „Myślę, że czasami w UFC jest zbyt wiele spraw do ogarnięcia i dali mi ofertę tej walki. Niestety Rogerio w tym czasie był z bratem poza zasięgiem w miejscu gdzie był utrudniony kontakt przez telefon. Zanim udało mi się z nimi skontaktować, Dana White zapowiedział tę walkę.”
Mniejszy z braci w swoich ostatnich pojedynkach pokonał Tito Ortiza i Rashada Evansa i przewiduje się, że powróci do akcji w maju lub czerwcu.
Jedni z najlepszych zawodników na świecie, a pojedynki Minotauro w Pride to już legenda.
Jeden z byłych najlepszych zawodników na swiecie
Dokładnie z byłych… teraz to już tylko nazwiska niestety… Czas leci…:(
Czy ja wiem, czy tak niestety.
Teraz sa lepsze wersje starych zawodnikow, na czym zyskuje widowiskowosc 🙂
Tak hehe ale ja zyje jeszcze sentymentami i czasami Fjedora hehe:)
dla Bignoga dać mu Gonzagę lub kogoś z nich
Myślę że Bignog powinien dostać szansę kolejnego rewanżu z Mirem,każdy oglądał jego ostatnią walkę z Mirem,to wie ze Nog miał pecha.
Jak Mir wygra z Overeemem, bo inaczej wyleci, to może. Jak wyrga ,,The Reem” to może z Holendrem. Byłoby ciekawie.