W każdy czwartek o godz. 22.00 na antenie Fightklubu pięściarskie pojedynki z lat 90. i z pierwszej dekady XXI wieku organizowane przez grupę promotorską Golden Boy. W cyklicznym bloku widzowie zobaczą m.in. walki Oscara De La Hoi, Floyda Mayweathera Jr., Juana Manuela Marqueza czy Miguela Cotto. W najbliższy czwartek 29 czerwca starcie Złotego Chłopca z Mayweatherem Jr.
Są pojedynki, które elektryzują kibiców na długo przed tym, zanim… zostaną oficjalnie potwierdzone. Jedną z takich walk bez wątpienia była konfrontacja De La Hoi z Mayweatherem, na którą zęby ostrzyło sobie pięściarskie środowisko na całym świecie. „Golden Boy” długo wzbraniał się przed tą walką, „Money” też niespecjalnie zabiegał o to, aby walczyć ze starszym o cztery lata rodakiem, ostatecznie, po wielomiesięcznych negocjacjach, oba obozy doszły jednak do porozumienia.
Czynnikiem, który w znacznej mierze zaważył na tym, że pojedynek ten doszedł do skutku były potężne zyski, jakie obaj pięściarze zagwarantowali sobie z walki w Las Vegas. Ostateczne De La Hoya, wraz z dochodami z transmisji PPV, wzbogacił się o 52 miliony dolarów, a Mayweather o 25 milionów. Sam dochód z systemu pay-per-view przyniósł rekordowy zysk w kwocie 136 853 700 dolarów, a dostęp do niego wykupiło w USA 2,45 miliona użytkowników.
Dla De La Hoi była to pierwsza walka od dwunastu miesięcy. Dokładnie rok wcześniej „Golden Boy” pojawił się w ringu po raz ostatni, pokonał wówczas przez nokaut Ricardo Mayorgę i zdobył w ten sposób pas WBC World w wadze superpółśredniej. Z kolei Mayweather w „pojedynku stulecia” debiutował w kategorii do 154 funtów. Wcześniej był już czempionem w wadze superkoguciej, lekkiej, superlekkiej i półśredniej. Dla „Moneya” była to 38. walka w karierze, w poprzednich nie poniósł ani jednej porażki. Bilans De La Hoi przed starciem w MGM Grand to 38-4-0.
Początkowo inicjatywa należała do broniącego pasa De La Hoi, im dłużej jednak trwał pojedynek, tym bardziej swoją dominację zarysowywał mistrz defensywy z Michigan. Mayweather Jr. wyprowadził zdecydowanie więcej ciosów, więcej z nich dotarło do celu i to jego sędziowie wskazali jako zwycięzcę pojedynku. Za „Moneyem” opowiedziało się dwóch z nich, jeden optował za wygraną De La Hoi. Pojedynek spełnił pokładane w nim nadzieje i okazał się najlepszą z możliwych reklam światowego boksu. Doceniony został także przez ekspertów z prestiżowego magazynu „The Ring”, którzy bój w Las Vegas wybrali bokserskim wydarzeniem 2007 roku.
W kolejnych tygodniach, w ramach bokserskiej klasyki, widzowie Fightklubu zobaczą m.in. pojedynki: Oscar De La Hoya vs Manny Pacquiao (6 lipca), Floyd Mayweather Jr. vs Ricky Hatton (13 lipca), Floyd Mayweather Jr. vs Juan Manuel Marquez (20 lipca), Floyd Mayweather Jr. vs Shane Mosley (27 lipca), Floyd Mayweather Jr. vs Victor Ortiz (3 sierpnia), Floyd Mayweather Jr. vs Miguel Cotto (10 sierpnia), Floyd Mayweather Jr. vs Robert Guerrero (17 sierpnia), Floyd Mayweather Jr. vs Marcos Rene Maidana (24 sierpnia) i Saul Alvarez vs Miguel Cotto (31 sierpnia).
Informacja prasowa
Oscar to wygrał.