Były mistrz wrestlingu, a obecnie pretendent do tytułu wagi ciężkiej Bellatora, Bobby lashley (13-2) wypowiedział się na temat potencjalnej walki z Muhammedem Lawalem (16-4, 1 NC).
Podczas wywiadu, “The Dominator” opowiadał m.in. o różnicach między wrestlingiem i MMA, ale to co było najciekawsze, to kwestia jego walki z kolegą klubowym King Mo. Sprawa jest dość ciekawa ponieważ Lawal wielokrotnie rzucał w stronę Lashleya zaczepne zwroty mówiąc o tym, że w walce w pro wrestlingu by go zniszczył natomiast gdy dochodzi co do czego, to zdaje się unikać konfrontacji. Tę sprawę skomentował sam Bobby Lashley:
– Wydaje mi się, że tak, że unika tego. Za każdym razem kiedy King Mo jest obok gra rolę kumpla, a potem strzela tymi tanimi tekstami, które są na tyle subtelne, że ja ich nie zauważam. Tak jak dzisiaj kiedy powiedziałem „Hej, będziemy mieć walkę w pro wrestlingu” na co on odpowiedział „tak, tak ok” po czym dodał „Tak, zmiażdżę cię” na co moją reakcją było tylko „whoa”. Próbuję dowiedzieć się, czy on wierzy w to co mówi, a z tego co widać, to chyba mocno w to wierzy. Jeśli tak, to mogłaby to być dobra walka. Ja i King Mo w walce, to byłby twardy pojedynek w twardym stylu.
Co prawda mowa jest o pojedynku w pro wrestlingu, ale kto wie, może nadarzy się okazja na walkę w klatce. Chcielibyście to zobaczyć?