(mmamania.com)
„To nie jest do końca kierunek, w którym chcę podążać, ale jeśli oni twierdzą, że jest gotowy, jeśli Strikeforce chce, żebym z nim walczył, to podejmuję walkę. Do tej pory obierałem dobre strategie i nie chcę zmieniać tej tendencji. Dave dopiero zaczyna. Ja chciałbym za każdym razem coraz lepszych przeciwników. Nie chcę mu nic ujmować, ale on jest świeżakiem. To dobra walka dla fanów, ale nie dla rozwoju mojej kariery.”
Atrakcja wagi ciężkiej Strikeforce Bobby Lashley ma nadzieje uniknąć roli komitetu powitalnego dla ex-WWE zapaśnika Dave’a Batisty, który ma zadebiutować w Strikeforce. Lashley wraca do MMA po kontuzjach, a najbliższą walkę stoczy z Chadem Griggsem na nadchodzącym „Houston” 21 sierpnia. A czy „The Animal” będzie krokiem wstecz dla „Dominator”?
kox dyga drugiego kox bo tak samo duzy ha ha ha ….
czemu oni lewą reke sobie podaja?
w prawej zakwasy .
kiedy debiut batisty w mma?
Ale ten Batista ma rozstępy. Wrestling to rzeczywiście gówno.
to nie sa rozstepy tylko zyly 🙂 zobaczcie jaka on ma wielka grabe objol prawie cala dlon lashleya
Oni mają nadzieję że to będzie taki Lesnar 2 ! 🙂
Jak się Batiście uda wybić w MMA to wieszczę dużą liczebnie falę zawodników WWE próbujących swoich sił w MMA. Czy wrestlerzy mają czegu szukać w świecie MMA? Wydaje mi się, że czas pokaże. Niemniej jednak są to zawodnicy gibcy, silni, wyćwiczeni w akrobacjach, wytrzymali. Wystarczy popracować nad stójką i parterem i coś z nich może będzie…