W amerykańskiej armii już jakiś czas temu zauważono i doceniono skuteczność BJJ i co za tym idzie, włączono ten sport walki do programu szkolenia jednostek wojskowych w USA.
Do tych jednostek należą miedzy innymi United States Army, Navy, Marine Corp oraz Coast Guard.
Dlaczego Bjj stało się podstawowym sportem walki w amerykańskiej armii?, spróbujemy w tym artykule odpowiedzieć na to pytanie.
Po pierwsze Bjj jest sportem walki stosunkowo łatwym do opanowania i po krótkim czasie skutecznym, żołnierze szkoleni kilka godzin w tygodniu stali się w krótkim czasie dużo bardziej sprawni niż w okresie kiedy zaczynali treningi. Okazało się również iż przez ten czas było o wiele mniej kontuzji w porównaniu z poprzednim ćwiczonym przez żołnierzy systemem.
Po drugie BJJ daje szansę konkurowania ze sobą żołnierzy w turniejach , tym samym podnosząc morale i motywując do dalszych treningów.
Duży wpływ na podjecie decyzji o wprowadzeniu Bjj do amerykańskiej armii miały gale UFC, a w szczególności pierwsze gale z Roycem Gracie w roli głównej.
Rangersi jako pierwsi przyjęli BJJ jako swój system walki, stało się to bez zbędnej presji ze strony przełożonych . Z czasem zaczęli propagować BJJ wśród swoich kolegów z armii.
Dowódcy byli zaskoczeni postępami swoich podwładnych , które dało się zauważyć z miesiąca na miesiąc.
Jak bardzo umiejętność samoobrony jest potrzebna w jednostkach militarnych tłumaczyć chyba nie trzeba, być może dowódcy naszych jednostek powinni popatrzeć na swoich kolegów z USA i uzbroić swoich żołnierzy w sprawdzony system walki.
grip.info.pl
No u nas pewnie sie to szybko nie zmieni , dowodstwo ma w dupie czy zolnerze cos potrafia czy nie
Moim zdaniem dziwny wybór amerykańskiej armii. Umiejętność samoobrony, czy też walki wręcz jest nieodzownym składnikiem wyszkolenia żołnieża każdej armii. przy tym, będąc pełen szacunku dla BJJ, walka wręcz w wojsku znacznie się różni od cywilnej odmiany. W czasie walk wojennych, żołnież musi być szybki, skuteczny, niejednokrotnie walki (a w zasadzie bijatyka, bo zasad nie ma, próc zjednej- przetrwać)toczą się w małych pomieszczeniach (CQB), przeciwko agresorowi uzbrojonemu w broń palną, nóż, pałkę, itp., a do tego nie walczy z jednym, lecz z kilkoma przeciwnikami. Wg. mnie, są systemy bardziej odpowiednie dla służb mundurowych(krav maga, systiema, combat), niz parter i klincz BJJ. Co nie zmienia faktu, że UFC wymiata!!! Pozdrawiam miłosników MMA & Fighting’u
Ps. Żołnierz oczywiście przez „RZ” 😉
Jesli chodzi o skutecznosc , to lepiej trafic chyba nie mogli i to pewnie bylo podstawowe kryterium , jesli chodzi natomiast o walke przy uzyciu czy przeciwko broni to pewnie jest u nich uzupelniany w ramach systemow ktore sie tym zajmuja.
Spokojnie to tylko taka gadanina. Każdy przedstawiciel danej sztuki walki chwali sie że jego styl jest trenowany w Gromie, Mosadzie czy US Army i w sumie nie kłamie bo to zadna sztuka zrobic seminarium dla zołnierzy i potem to nagrac i sie chwalic. Tak samo można powiedziec ze w armii amerykanskiej jest siłownia albo baseball, no i co z tego. W tych dyscyplinach tez konkuruja żółnierze. W polskiej armii są sami olimpijczycy lekkoatleci itp.
Wogóle jacy zołnierze i gdzie maja okazje walczyć wręcz – chyba na filmach. Żeby poniżyć takiego mistrza ufc wystarczy nóz kuchenny i nie byc nawalonym w trzy dupy wiec po co jakies chwyty z dupy które nie działają jak się ma na sobie sto kilo sprzętu.
Pozazdrościć im tylko że ktoś im daje w pracy (armii) możliwosc wyboru i trenowania jakiegoś sportu w tym bjj.
kolega jak pchał sie do woja to opowiadał że mieli instruktora od mma który prowadził walkę wręcz
Moim zdaniem BJJ dobre jest na matę, a nie na ulicę. Chyba nikt normalny nie będzie sprowadzał walki do parteru np. przy 3 przeciwnikach. Zaraz mi tu jacyś fanatycy BJJ wyskoczą, ale taka jest prawda: do samoobrony najlepsze jest uderzanie.
Przy trzech przeciwnikach to Ci nic nie pomoze
Pomoze…. wiekszy noz, albo szybki bieg…
To zalezy od sytuacji i kto zaatakuje, drobnym gimnazjohuliganom mozna nawet 5v1 spokojnie stawic opor i wyjsc „zwyciesko” bez szwanku, majac miche usmiechnieta :)))
Na ulice kazdy sport walki jest dobry, tylko trzeba go dobrze wykorzystac i miec troche szczescia, poza tym nie sport walczy tylko czlowiek!
A jak sa z podstawowki to i 10-ciu 🙂 , jest taki powiedzenie gdzie ludzi kupa i Herkules dupa
O ile wygranie z trzema na stojąco JEST możliwe to wygranie z trzema w parterze… jak to sobie ktoś wyobraża?
Bjj zapewne dlatego ze jest mało kontuzyjne, może robić je każdy i każdemu się spodoba, ale jako sport podstawowy to strzał w kolano! Zwykłe mordo bicie bardziej skuteczne i potwierdzi to każdy kto choć raz miał problem pod monopolowym w weekendowy wieczór:) Niestety w Polsce jest nie do zrealizowania, generalnie osoby posiadające ponadprzeciętne umiejętności bjj czy innych sportów walki nie są mile widziane w formacjach zmilitaryzowanych gdyż panuje opinia że są indywidualistami i nie umieją pracować w zespole (wiem z doświadczenia) a przecież ktoś musiałby szkolić!