Wygląda na to, że Dana White pospieszył się z komentarzem dotyczącym tego, że Antonio Rodrigo Nogueira miał stoczyć już ostatnią walkę.
Nogueira powiedział serwisowi Portal do Vale Tudo, że nie zdecydował jeszcze czy odchodzi na emeryturę i weźmie pracę dla UFC. Mało tego Brazylijczyk stwierdził, że nie miałby nic przeciwko kolejnej walce z Frankiem Mirem.
„[White] wyraził zainteresowanie, abym pracował w UFC na stanowisku poszukiwacza talentów, ale ja już przecież coś takiego robię. Zgodziłem się, ale zamierzam nadal trenować i nie powiedziałem, że odchodzę na emeryturę. Walka odbyła się niedawno i wciąż myślę o tym, co będę dalej robił. Lubię trenować i kocham atmosferę obozów. Kiedy ludzie pytają mnie co lubię robić najbardziej, odpowiadam im, że lubię treningi, doskonalenie dźwigni na łokieć lub cokolwiek innego. Lubię wstać rano i mieć jakiś cel.
Walka z Mirem była tą rzeczą o której myślałem, że zrobię zanim odwieszę rękawice na kołku. Kiedy obaj byliśmy trenerami The Ultimate Fighter 8, on był bardzo surowy dla swoich zawodników, lubił wyglądać na twardego. On jest niekonsekwentny w swoich walkach mając cztery porażki z rzędu zanim wygrał dwie ostatnie walki.”
Jeśli doszłoby do kolejnej walki między Antonio Rodrigo Nogueira i Frankiem Mirem, byłby to już ich trzeci pojedynek. Dwa poprzednie starcia zakończyły się porażkami dla „Big Noga” przed czasem w drugiej i pierwszej rundzie. Chcielibyście zobaczyć trylogię w wykonaniu tych dwóch zawodników?
Imo dla Noga to jedyna walka, na ktora go jeszcze stac. Pewnie znow by polegl patrzac na dyspozycje Mira w ostatnich walkach. Moze w koncu uswiadomilby sobie, ze czas odejsc.
Mir mówił, że zmienił sposób przygotowań do walki i uważam, że na ten moment to zjadłby Big Noga
boze a ten ile ma jeszcze razy dostac by sie pogodzic z tym ze czas konczyc , tez uwazam ze mir by go teraz podziobał 😉