Niedawna pretendentka do mistrzowskiego pasa chce walczyć z wysoko notowaną Amerykanką.
Po przegranej z Rondą Rousey (12-0, 6-0 w UFC) Bethe Correia (9-1, 3-1 w UFC, #9 w rankingu UFC) postanowiła dokonać pewnych zmian i zamieniła brazylijski klub Pitbull Brothers na kalifornijską American Kickboxing Academy. W rozmowie z portalem mmafighting.com Brazylijka mówiła o powodach przenosin.
Tutaj wszystko jest inne. To inna rzeczywistość. Nie umiem mówić po angielsku tak, więc komunikuję się za pomocą mimiki i to działa.
Zawsze chciałam zdobyć doświadczenie poza Brazylią. Każdy sportowiec wysokiego poziomu powinien zrobić to chociaż raz. Od dłuższego czasu chciałam potrenować w innym klubie. Dostałam zaproszenie od Leandro Vieiry na treningi tutaj i spodobało mi się to. To jeden z najlepszych klubów na świecie zwłaszcza w obszarze, który chcę poprawić.
Sportowiec musi wyjść poza swoją strefę komfortu. Jeśli tego nie robisz to idź i trenuj z innymi ludźmi, znajdź nowe sposoby treningu, inny punkt widzenia inaczej nigdy się nie rozwiniesz. Ja tego potrzebowałam. Treningi w Brazylii były świetne ale myślę, że każdy sportowiec powinien wyjść poza swoją strefę komfortu by się rozwijać. Czuję, że tutaj bardzo się rozwinę, kiedy wrócę, będę inną zawodniczką.
Correira chciałaby w kolejnej walce zmierzyć się z Mieshą Tate (17-5, 4-2 w UFC, #1 w rankingu UFC) ale doszły ją słuchy o tym, że są plany zestawienia Amerykanki z Amandą Nunes (11-4, 4-1 w UFC, #4 w rankingu UFC), zdaniem Bethe lepiej żeby to ona zawalczyła z Tate.
Chcę walczyć z dziewczyną, która jest wysoko w rankingu tak bym mogła pokazać mój progres ale dziewczyna, z którą najbardziej chciałabym zawalczyć to Miesha Tate. Nie wiem czy ona będzie walczyć z Amandą tak, więc czekam. Nie mam wątpliwości co do tego, że UFC ma dla mnie coś dobrego.
Walka pomiędzy Mieshą i mną będzie lepszym rozwiązaniem. Fani bardziej będą zainteresowani tym niż Miesha vs. Amanda. Nie lekceważę Amandy, lubię ją ale chce znokautować Mieshę i wiem, że ona chciałaby znokautować mnie. Śmiała się ze mnie gdy przegrałam z Rondą a ja śmiałam się z niej. I wtedy powiedziałam, że ponownie zawalczę o pas wcześniej niż ona, wierzę w to. UFC nie ma w niej interesu.
Która walka byłaby lepsza: Nunes vs. Tate czy Correia vs. Tate?
Ja bym ja z checia z Tate zobaczyl. A Rondzie dal Nunes skoro Tate nie dostanie walki o pas…
nie lubie tej baby, tylko gada i gada, z braku laku dostala title shota, Ronda dała jej walczyć w jedynej sposób, w który mogła coś ugrać i po 30 sekundach leżała nieprzytomna, a teraz dalej gada, żałosna laska…
No żałosna, żałosna. Dlatego dobrze by było gdyby ją jeszcze Miesha obiła 🙂
Znów ciezkie KO od tate 😀