Dla niepokonanej Bethe Correia (9-0 MMA, 3-0 UFC) wyzwanie do walki na twitterze przez byłą mistrzynię Strikeforce Sarah Kaufman (17-2 MMA, 1-0 UFC) było niespodzianką.
„Zaskoczyło mnie, że kolejna dziewczyna mnie wyzywa do walki. Zatweetowała do mnie z zaproszeniem na wojnę pytając, kiedy wracam. Będę dopuszczona medycznie do walk z końcem marca.”
Correia, która była zmuszona poddać się operacji oka, jest podekscytowana walką z przeciwniczką z top 5. Jeśli wygra, na pewno jeszcze głośniej zacznie się domagać walki z mistrzynią, Rondą Rousey.
„Sarah podobnie jak ja jest stójkowiczką, a ja kocham walczyć ze stójkowiczkami. Chciałam, aby moja następna walka była z dziewczyną z pierwszej piątki rankingu, żeby ludzie wreszcie przestali gadać, że nie mogę walczyć z Rondą, bo nie pokonałam nikogo z czołówki. Sarah już walczyła z takimi zawodniczkami jak Ronda Rousey, Alexis Davis, Leslie Smith, Liz Carmouche, Miesha Tate. Walczyła z rywalkami z najwyższej półki, dla mnie to nawet lepiej. Teraz wszystko zależy od UFC. Ja mam tylko nadzieję, że następną walkę stoczę z Rondą albo z kimś z pierwszej piątki”.
Correia przewiduje, że może znokautować Kaufam i każdą inną rywalkę w pierwszej rundzie:
„Nigdy nie uciekam od bójki. Pokonam ją i każdą inną przez nokaut w pierwszej rundzie.”
Ehhh na głowe jej pada. Tko zapodała Raquel Pennington i już mysli, żę wszystkich rozwali. Poproszę o wpierdol dla niej 🙂 od Sary.
Ta to sie nagada o tych nokautach, a 7 z 9 walk wygrala przez decyzje…