Beneil Dariush nie podda się operacji nogi. Chce, aby jego niedoszła walka z Islamem Makhachevem została ponownie zestawiona w lecie.
Dariush złamał kość strzałkową i doznał kontuzji kostki przez co został zmuszony do wycofania się z walki wieczoru gali UFC Fight Night 202 z Islamem Makhachevem. Jego miejsce zajął Bobby Green, którego Makhachev skończył przez TKO w pierwszej rundzie.
Po konsultacji z lekarzami, Dariush (21-4-1 MMA, 15-4-1 UFC) otrzymał dobrą wiadomość, że czas jego powrotu do zdrowia będzie krótszy niż początkowo zakładał.
„Rozpoczynam fizjoterapię kostki” – powiedział Dariush w rozmowie z ESPN. „Teraz kostka będzie coraz słabsza i będzie się rozleniwiać. Poza tym, gdy śpisz i wykonujesz pewne czynności, kostka się zacieśnia. W ten sposób kostka się zsuwa. Fizykoterapia ma na celu utrzymanie kostki w zdrowiu, a jeśli kostka będzie zdrowa, powinienem być w stanie osiągnąć 100 procent sprawności – mówią, że to potrwa od sześciu do ośmiu tygodni.
Na początku mówili o czterech miesiącach, żeby móc zacząć znowu trenować. Więc kiedy usłyszałem sześć do ośmiu tygodni, prawie zacząłem płakać”.
Makhachev (22-1 MMA, 11-1 UFC) szykował się do walki o tytuł na jesieni. Kiedy jednak Rafael dos Anjos stracił przeciwnika w walce wieczoru sobotniej gali UFC 272, Makhachev zaproponował, że go zastąpi, a organizacja była jak najbardziej za.
Prezydent UFC Dana White był przekonany, że walka dos Anjos vs. Makhachev jest już załatwiona, ale ujawnił, że Makhachev ostatecznie odmówił. W związku z tym, White chce ponownie zestawić walkę Makhacheva z Dariushem, ku uciesze Dariusha.
„Ja też bardzo chcę zobaczyć tę walkę” – powiedział Dariush. „Bardzo się ucieszyłem. Tak, dzięki Bogu, uda nam się zmienić termin. Szkoda mi Islama. Jestem pewien, że nie jest zadowolony z tej sytuacji, ale dla mnie to idealna sytuacja, żeby przełożyć tę walkę.
Chciałbym mieć jeszcze 10 tygodni na ten obóz, jeśli to możliwe. Jeśli będzie krócej, to krócej. Ale tak byłoby idealnie. Czerwiec, lipiec – to są dobre terminy”.