Big Ben nie może się odczekać zakontraktowania kolejnej walki.
Ben Rothwell (36-10, 6-4 w UFC, #4 w rankingu UFC) zapowiada, że jest gotowy na powrót do oktagonu w maju, Amerykanin podczas UFC 211 chce zmierzyć się z Fabricio Werdumem (21-6-1, 9-3 w UFC, #1 w rankingu UFC).
Osoby zajmujące się tym mogą do tego doprowadzić. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak właśnie będzie. Musimy tylko zrobić to oficjalnie.
Ben miał walczyć z Werdumem na UFC 203, ale kontuzja kolana wyeliminowała Amerykanina z tego pojedynku. Teraz Rothwell zabiega o ponowne zakontraktowanie tej walki podkreślając, że Dana White przychylnie patrzy na takie zestawienie.
Minie cały rok zanim on ponownie zawalczy jeśli myśli, że będzie siedział i czekał. Mamy nowych, idących w górę ciężkich, którzy zajmą czołowe miejsca jeśli my nie będziemy walczyli.
W swoich wypowiedziach Rothwell wspominał też o Francisie Ngannou (10-1, 5-0 w UFC, #6 w rankingu UFC), ale póki co nie uważa go za kogoś, kto może wedrzeć się do ścisłej czołówki, Ben przypomniał także o Toddzie Duffee (9-3, 4-3 w UFC).
W sumie to mogliby zawalczyć. Coś ostatnio czołowi ciezcy rzadko walczą.