Pamiętacie konflikt na linii Ben Askren – UFC? Doświadczony zawodnik ONE Championship skomentował ostatnie posunięcie największej organizacji MMA.
W wielkim skrócie konflikt ten polega na tym, że Ben Askren (14-0, 1 NC) rozstając się z Bellatorem poszukiwał dla siebie nowej organizacji i celował w UFC. Problem w tym, że UFC stwierdziło, iż Askren musi jeszcze popracować, by „zasłużyć” na dostanie się do organizacji. W związku z tym Ben Askren przeszedł do największej azjatyckiej organizacji ONE Championship.
Wracając jednak do ostatniego komentarza Askrena wobec UFC, to chodzi o zestawienie walki Mickey Gall (1-0 MMA, 0-0 UFC) vs Michael Jackson (0-0 MMA, 0-0 UFC) (profil na sherdog.com) na gali UFC 196. Askrena poruszyło to, że zawodnik z zerowym dorobkiem bez problemu dostał się do UFC. Jest to drugi taki przypadek od czasu UFC 118 na której walczył James Toney.
Is experience necessary to fight in the @ufc or can I just sign up somewhere???? 😉 https://t.co/e7kfuTdlpI
— Ben Askren (@Benaskren) styczeń 14, 2016