Ben Askren oznajmił, że byłby otwarty na pojedynek ze zwycięzcą walki między Nickiem Diazem a Jorge Masvidalem, która nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona.
Przedwczoraj ogłoszono, że UFC planuje zestawienie pojedynku Diaz vs Masvidal na gali UFC 235, która odbędzie się 2 marca. Dla Nicka Diaza byłby to powrót do rywalizacji po bardzo długiej przerwie trwającej od stycznia 2015 roku i walki z Andersonem Silva, która zakończyła się porażą Diaza, ale później wynik pojedynku został zmieniony na nierozstrzygnięty za oblane testy antydopingowe obydwu zawodników. Z kolei Masvidal w tym czasie stoczył dziewięć walk wygrywając cztery, ale mimo ujemnego bilansu wciąż jest aktywnym zawodnikiem.
Nowy zawodnik UFC Ben Askren wyczuł dla siebie szansę na kolejną interesującą walkę, kolejną, ponieważ „Funky” ma już zestawiony pojedynek z byłym mistrzem wagi półśredniej Robbie Lawlerem. Do walki tej ma dojść 26 stycznia na gali UFC 233. To jednak nie przeszkadza mu myśleć już o następnym pojedynku:
„Dajcie mi zwycięzcę tej walki po wygranej z Robbie, lubię łatwe pieniądze.”
Give me the winner after I take out Robbie, I like easy money. https://t.co/0dso3F3mX4
— Ben Askren (@Benaskren) 16 listopada 2018