Po wygraniu walki na gali RIZIN FF natychmiast pojawiły się pytania kiedy i gdzie znów zawalczy Fedor Emelianenko i ta sprawa wciąż jest w toku.
Niedawno Fedor Emelianenko zdradził, że kontrakt z japońską organizacją był podpisany tylko na jedną walkę, ponieważ nie chciał zamykać sobie drogi na inne możliwości.
Ponieważ RIZIN FF budując swoją organizację nawiązała partnerstwo z kilkoma innymi organizacjami w tym jedną z największych Bellatorem, to od początku pojawiały się komentarze, że być może właśnie tam będzie walczył Emelianenko. Pojawiły się nawet informacje o zakontraktowaniu i zestawieniu ze sobą Fedora Emelianenko i Wanderleia Silvy.
Szef organizacji Bellator Scott Coker rozmawiał z ESPN MMA Live na temat możliwego podpisania kontraktu z Emelianenko, który jest aktualnie wolnym strzelcem. Coker powiedział, że toczone są rozmowy z Fedorem i chciałby, aby Rosjanin zawalczył w Bellatorze w tym roku. Coker stwierdził, że w Bellatorze jest sporo zawodników, którzy mogliby zawalczyć z „Ostatnim Carem” i wymienia takich zawodników jak Tito Ortiz, Sergei Kharitonov, Kimbo Slice, Dada 5000, czy Cheick Kongo.
Sergei czy kongo ok ale ja bm chcial king mo. dzydkalby szavun hejterow. Tito powinien konczyc a reszta to freaki. Musi pokonac ogos powaznego by odkurzyc cv
masz racje, tylko czy on jest jeszcze w stanie kogoś poważnego pokonać? przegrał przecież z Hendersonem, Werdumem, Silva. może wrócił właśnie na takie freaki, żeby dorobić.. no zobaczymy co z tego wyjdzie, obym się mylił 🙂
Hendo nie korzysta już z TRT dlatego ma tyle przegranych więc przeszedł dlatego do MW,Werdum to pogromca”najlepszych”,Bigfoot przeciętniak znokautował w końcu legende K1 i mistrza SF.Myślę że z Ortizem by tylko podbudował bilans.Z Kongo czy Kharitonovem walka byłaby ciekawsza.