Pierwsza walka obu zawodników odbyła się na gali K-1 – Dynamite!! Power of Courage 2008. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Shinya Aoki, który pokonał Alvareza przez poddanie w pierwszej rundzie. Wczoraj po 4 latach doszło do rewanżu. Czy Eddie, który od tego czasu wygrał 7 pojedynków i przegrał tylko jeden zdołał się zrewanżować Japończykowi ? Zobaczcie sami, walka w środku.
Szkoda ze mu nie wszedl ten lokiec bylby nokaut roku ,co prawda nie powinien udawac buakawa ale respekt ze sie nie bal i ryzykował.Sedzia debil nie zauwazyl recznika bo prawie wszedl na nich.
Ciekawe kiedy UFC go podkupi …
W MMA akurat ręcznik nic nie znaczy. Sędzia ma prawo zatrzymać walkę wtedy kiedy uzna że to odpowiednie. Ale co prawda to prawda, ręcznika nie zauważył.
Dobre przygotowanie Alvareza.Chciałbym go za jakiś czas zobaczyć w UFC.Ogólnie bardzo dobra gala…