Prezes UFC Dana White oświadczył, że jeśli Vitor Belfort chce powalczyć o pas wagi średniej UFC, musi dostać zezwolenie na walkę w stanie Nevada.
W praktyce oznacza to doprowadzenie stężenia testosteronu w organizmie do poziomu dopuszczalnego przez NSAC, co przy terapii hormonalnej TRT, której Belfort poddaje się od dawna – może nie być takie proste.
Niemniej, „The Phenom” ma obiecaną walkę ze zwycięzcą Weidman vs. Machida (pojedynek ten odbędzie się na UFC 175) – jeśli załatwi swoje sprawy z NSAC.
Mam nadzieje, ze odstawienie tescia nie wplynie zle na Belforta i nadal bedzie nokautowal przeciwnikow 🙂
Oby został w formie. Przy okazji zamknie usta hejterom którzy twierdzą, że bez TRT nie jest w stanie nic ugrać.
Belfort jest niesamowity, ale nie ma opcji aby został mistrzem, którego prawdopodobnie nie znokautuje, a kondycji nie ma na 5 rund.