Belal Muhammad po największym zwycięstwie w karierze chce, aby jego nazwisko znalazło się w walce o tytuł w wadze półśredniej UFC z mistrzem Kamaru Usmanem.
Muhammad (20-3 MMA, 11-3 UFC) wygrał przez dominującą decyzję ze Stephenem Thompsonem (16-6-1 MMA, 11-6-1 UFC) w co-main evencie gali UFC Fight Night 199 i uważa, że nadszedł czas, aby wziąć go pod uwagę w walce o tytuł.
Niepokonany w ostatnich siedmiu walkach Muhammad uważa, że jego występ powinien pozwolić mu przeskoczyć Leona Edwardsa w kolejce o walkę z mistrzem Kamaru Usmanem (19-1 MMA, 14-0 UFC).
„Kto kiedykolwiek pokonał „Wonderboya” 30-26? Kto kiedykolwiek pokonał „Wonderboya” w takim stylu?” powiedział Muhammad na konferencji prasowej po walce. „Nikt nigdy nie pokonał go w ten sposób, a „Wonderboy” walczył o tytuł dwa razy, Demian Maia walczył o tytuł dwa razy, a ja pokonałem obu tych gości w dominującym stylu. Więc mówisz mi, że Leon Edwards zasługuje na to bardziej niż ja, podczas gdy on prawie został znokautowany przez Nate’a Diaza? Nate Diaz nie przegrał tej walki, bo Nate Diaz nigdy nie przegrywa walk.
Ale sposób w jaki pokonałem „Wonderboya” – nikt nigdy mu tego nie zrobił. Nawet Gilbert Burns pokonał go w dominujący sposób, ale to nie była taka dominacja jak w mojej walce. Zasługuję na następną walkę o tytuł, bo moja passa jest tak długa jak passa Leona, a Leon już przegrał z Usmanem, więc skończmy z tymi rewanżami. Skończmy z tym gadaniem: „Och, on pokonał Colby’ego dwa razy, on pokonał Masvidala dwa razy i teraz jest GOAT’em”. Nie, dajmy mu nową krew. Dajcie mu kogoś nowego.”
Muhammad walczył z Edwardsem w swoim pierwszym pojedynku wieczoru UFC w marcu zeszłego roku. Nieumyślne uderzenie w oko przez Edwardsa w początkowych sekundach drugiej rundy spowodowało, że Muhammad nie był w stanie kontynuować walki i w rezultacie walka została uznana za no contest. Muhammad wielokrotnie domagał się rewanżu, ale Edwards nie wydawał się tym zbytnio zainteresowany.
Teraz obaj zawodnicy rywalizują o walkę o pas mistrza.