Belal Muhammad, pretendent do tytułu mistrzowskiego w wadze półśredniej UFC, byłby otwarty na walkę z Conorem McGregorem w swoim kolejnym występie w oktagonie.
Muhammad ma za sobą trzecią wygraną z rzędu po walce z Leonem Edwardsem, pokonując Vicente Luque w rewanżu na UFC Vegas 51 w zeszły weekend. Po tym jak sześć lat temu na UFC 205 został znokautowany przez Luque, zwyciężył przez jednogłośną decyzję.
Muhammad i McGregor wydają się być bliscy walki w tej samej dywizji, po tym jak McGregor zapowiadał, że po powrocie do UFC przeniesie się do wagi półśredniej. Ma on nadzieję na walkę o tytuł z Kamaru Usmanem jeszcze w tym roku, ale nie wiadomo, czy UFC zarezerwuje dla niego taką walkę.
Podczas niedawnego wywiadu z Markiem Raimondi z ESPN, Muhammad zastanawiał się nad przyjęciem McGregora w planowanym przez niego przejściu do wagi półśredniej.
„Nadal masz tam irlandzką ciotę, która mówi o przejściu do 170 funtów. Więc nie miałbym nic przeciwko temu, żeby go też spoliczkować. Rozmawialiśmy tu i ówdzie, on o tym mówił. Wygląda na to, że trochę się wzmocnił. Będziemy tego samego wzrostu, nie jestem największym 170-funtowcem”.
McGregor nie walczył od czasu złamania nogi w walce z Dustinem Poirierem w ich trylogii na UFC 264. Wcześniej trzykrotnie walczył w wadze półśredniej, raz przegrywając i raz odnosząc zwycięstwo nad Nate’em Diazem i Donaldem Cerrone.
Muhammad zabiega również o walkę o tytuł w wadze półśredniej ze zwycięzcą walki Usman vs Edwards, która odbędzie się jeszcze w tym roku. Nie wiadomo, czy dostanie walkę o tytuł, ale walka z McGregorem może mieć sens dla ambicji obu zawodników.