Bec Hyatt będzie mieć mocne wejście do Invicta Fighting Championships. W sobotę w swoim debiucie u promotora zmierzy się z mistrzynią wagi słomkowej, Carlą Esparza. Walkę przyjęła z niecałym dwutygodniowym wyprzedzeniem.
„Rowdy” (popularny pseudonim wśród pań, jak widać), pochodzi z Tazmanii w Australii. Początkowo miała zmierzyć się z Joanne Calderwood na Invicta FC 4 w debiucie. Kiedy Calderwood odrzuciła szansę walki o tytuł z Carlą Esparza, Hyatt bez wahania ją przyjęła.
Hyatt ma za sobą cztery zwycięstwa z rzędu, ale w walce z obecną mistrzynią nie będzie faworytką. Jednak jest bardzo szczęśliwa, że może się z nią zmierzyć i ciężko trenuje.
Z ciekawostek, przyjazd do Stanów jest dla niej pierwszą wycieczką poza rodzinną Australię.
ciekawie wyglada
Prawda- wiem o czym myslisz ty stary zb…u :);)
nie o takich rzeczach nie myslalem haha