B.J. Penn nie zamierza więcej występować w kategorii 145 funtów.
B.J. Penn (16-12-2) to były mistrz UFC w kategorii lekkiej oraz półśredniej. Rywalizację przerwał w 2014 roku, przegrywając przez decyzję z Frankie Edgarem. Powrócił do startów w 2017 roku walką z Yairem Rodriguezem, który nie dał mu żadnych szans, wygrywając przez TKO w 2 rundzie. Ostatnia jak na razie walka w Oktagonie, którą stoczył słynny Hawajczyk, to pojedynek z Dennisem Siverem. Walka zakończyła się zwycięstwem Niemca przez większościową decyzję.
B.J. Penn wypowiada się odnośnie decyzji o zmianie kategorii wagowej oraz dalszej karierze. Hawajczyk uważa, że popełnił błąd przechodząc do kategorii piórkowej.
W ostatnim czasie nie myślałem zbytnio o dalszej karierze. Jednego jestem pewien: Nigdy więcej nie zawalczę w kategorii 145 funtów. Nie powinienem przenosić się do kategorii piórkowej. Z perspektywy czasu wiem, że była to zła decyzja aby zmieniać kategorię w moim wieku. Być może gdybym zrobił to mając dwadzieścia lat, wszystko potoczyłoby się inaczej. Nie czułem się dobrze w tej kategorii.
Penn zaprzeczył również plotkom, według których miałby wystąpić podczas gali UFC 221. Zawodnik przyznał również, że z chęcią wróciłby do rywalizacji, gdyby UFC zorganizowało galę na Hawajach.
Oczywiście, że zgodziłbym się na pojedynek na Hawajach, to byłoby coś świetnego. Mam nadzieję, że przedstawiciele UFC oraz władze stanu Hawaje dojdą do porozumienia, i wreszcie odbędzie się tutaj gala UFC. Hawajczycy są spragnieni UFC, to byłoby coś niesamowitego.