Śmiała zapowiedź Artema Lobova przed jego nadchodzącą walką z Cubem Swansonem na kwietniowej gali UFC Fight Night 108.
Niesklasyfikowany w rankingu wagi piórkowej Artem Lobov (13-12-1, 1 NC) podejmie numer #4 w dywizji Cuba Swansona. Biorąc pod uwagę tak znaczną różnicę w rankingu między zawodnikami, wiele osób nie daje zbyt wiele szans Artemowi, który trenuje wspólnie z Conorem McGregorem w SBG Ireland. Lobov uważa jednak, że jest to dla niego wymarzona walka i zapowiada zwycięstwo przez nokaut.
— Cub Swanson, oglądałem go przez wiele lat i on ma bardzo dobry styl. On lubi stójkę i w tej płaszczyźnie walczy. Kiedy widziałem jego walkę z Doo Ho Choi’em pomyślałem, że jest to znakomita walka i chciałbym brać w niej udział. Patrząc na to realnie myślałem, że dadzą mi Choi’a, nie spodziewałem się Cuba pomimo tego, że chciałem z nim walczyć. Nie byłem pewien, czy mi go dadzą.
— Ostatecznie dali mi tę walkę. Jedyne, co musiałem zrobić, to wysłać wiadomość do Seana Shelby’ego (UFC matchmaker) w której napisałem; „Sean, wiem że myślisz, że Cub mnie pokona, ale pozwól mi udowodnić, że się mylisz.”
— Wiem, że często o tym mówię, że kogoś znokautuję i ostatecznie tak się nie dzieje, ale w walce z Teruto Ishihara prawie go dopadłem. Myślę, że z Cubem w końcu to zrobię. Kiedy on wchodzi w wymianę, to się bardzo odsłania i zadaje dzikie ciosy. Obiecuję wam, że on nigdy w życiu nie czuł mocy jaką ja posiadam.
Ten drewniak nawet nie wie jakie Cub sprawi mu lanie…