Można to zauważyć u wielu trenujących muay thai i zaczynających walczyć. Są przestraszeni i nie do końca pewni tego, co robią. Kiedy uderzenie pięścią bądź kopniak ich dosięga, ich reakcją jest wzdrygiwanie się, zasłanianie głowy, mruganie powiekami, a czasem nawet odwracanie się plecami. Prawie możesz usłyszeć to, co mówią sobie w duchu: „O, nie! Nadchodzi! Zaraz zaboli!”
Walczenie na początku nie jest do końca przyjemne. Dlatego też ten typ reakcji jest naturalny – instynktowna odpowiedź obronna w sytuacji zagrożenia.
Jednak w rezultacie trenujący stawia się sam w chwilowej niekorzystnej sytuacji, ponieważ taka reakcja pozwala przeciwnikowi na rozwinięcie swoich ataków. W zawodach ten trenujący może stracić punkt, ale na ulicy narazi się już na poważne niebezpieczeństwo.
Kiedy mrugasz, przez moment nie widzisz swojego przeciwnika. Obraz jest też chwilowo zaburzony, gdy się wzdrygasz, bo na jedną krótką chwile się rozmazuje. A kiedy się odwracasz – odkrywasz się całkowicie.
Więc co możesz zrobić? W zasadzie to dużo, a odpowiedź mieści się w kilku generalnych kategoriach. Możesz ćwiczyć swój refleks, przekierunkować swoje nastawienie i nauczyć się, jak poprawić swoje umiejętności wzrokowe.
Przekwalifikowanie zwrotności ciała
Po pierwsze, musisz się nauczyć jak stawać twarzą w twarz i radzić sobie z atakami – czegoś, co zmniejszy twój strach i nauczy cię kontrolować naturalne instynkty, tj. uciekanie, mruganie, wzdryganie i odwracanie się tyłem.
Jednym ze sposobów są różnorodne ćwiczenia. W dużym stopniu pozwolą ci wyeliminować strach.
Jednym z najlepszych ćwiczeń są te, w których przy użyciu małych tarcz imituje się różne ataki – proste i sierpy na głowę, uderzenia na tułów i różne kopnięcia. Staraj się trzymać odpowiednią pozycję, z rękami przy twarzy, i ruszaj się – zmieniaj pozycję, rób rotacje pod sierpami, i w momencie blokowania prostych ręką czy przedramieniem, obracaj głowę zgodnie z kierunkiem uderzenia. Stopniowo oswoisz się z uderzaniem i będzie można wykonywać to ćwiczenie szybciej. Tempo ćwiczenia powinno być zawsze nieznacznie szybsze niż takie, w którym czułbyś się pewnie. Dzięki temu będziesz robić postępy.
Później można wprowadzać właściwe kopnięcia i uderzenia rękami – na początku powolne, a z czasem coraz szybsze i mocniejsze. Na początku możesz być uczony tylko defensywy, ale potem przejdziesz też do ofensywy. Nie zapominaj o noszeniu ochraniaczy, chyba że ćwiczenia są wykonywane naprawdę powoli i z małą siłą.
Na poziomie zaawansowanym niezbyt mocne uderzenia mogą już dochodzić do celu. Jeśli jesteś już bardzo zaawansowany, uderzenia mogą być mocniejsze. Dzięki temu nauczysz się, jak przyjmować ciosy, jak wzmocnić gardę, albo jak się ruszać by wyeliminować ich efekty, co zatem zmniejszy twój strach poprzez oswojenie się z możliwym bólem. Jednakże, unikaj właściwych ciosów na głowę. Może być to niebezpieczne.
Mentalne przejście do ataku
Większość początkujących skupia się na obronie oraz na tym, by nie zrobiono im krzywdy. Mentalnie są defensywni, a fizycznie – niepewni. Czekają na to, żeby ich ktoś uderzył, a kiedy tak się dzieje, tylko czekają.
Postaraj się przekierunkować swoje myślenie na ofensywę, nie defensywę. Mentalne skupianie się na unikaniu bycia uderzanych przestawi się na skupienie się na ataku. Zaczniesz szukać momentu, gdy Twój przeciwnik wyprowadzając atak nie trzyma gardy i wtedy twój wewnętrzny dialog zmieni się na: ” Dobrze, oto nadchodzi atak na który mogę odpowiedzieć”. Strach się zmniejsza, bo uwaga jest skupiona na czymś innym.
Reorientacja wzrokowa
Inną metodą redukcji mrugania, wzdrygania i odwracania się tyłem jest nauczenie się, jak kontrolować swoje oczy.
Żeby zredukować mruganie, musisz kontrolować mięśnie powiek.
Wielu trenujących próbuje zredukować mruganie poprzez trzymanie oczu szeroko otwartych, ale to zupełnie nie zdaje egzaminu, ponieważ za mruganie odpowiedzialne są te mięśnie, które zamykają powieki, a nie te otwierające powieki.
Dlatego też, żeby zredukować tendencję do mrugania, lekko zmruż oczy co da ci świadomą kontrolę mięśni odpowiedzialnych za zamykanie powiek. Poproś partnera o markowanie ciosów prostych albo podbródkowych w twoją głowę, jednak w takim dystansie, żeby cię nie dosięgnął. I ćwicz kontrolę mrugania. Miej zmrużone oczy, obserwuj wszystko, ale nie skupiaj się na niczym.
Jedną z metod kontroli odruchu wzdrygiwania jest minimalizacja zaskoczenia spowodowanego ruchem ciała przeciwnika. Wizualnie można to zrobić dwojako. Na początku walki, albo gdy akcja jest chwilowo przerwana, patrz swojemu przeciwnikowi w oczy ale tak, żebyś widział też resztę jego ciała – przynajmniej na początku.
Oczy zauważą, kiedy przeciwnik chce zaatakować. Więc naucz się odbierać sygnały dochodzące z oczu przeciwnika. Naprawdę dostarczają dużo ostrzeżeń.
Kiedy w walce jest akcja, możesz użyć wzroku żeby zredukować potencjalne zaskoczenie wynikające z wyprowadzenia przez przeciwnika drugiej czy trzeciej techniki. Nie skupiaj się na ataku jako takim, nie patrz na niego, bo wypełni całe twoje pole widzenia i zablokuje twoje postrzeganie tego, co może być następne. Zamiast tego, po każdym ataku powinieneś patrzeć na to, co nadchodzi następne. Da ci to więcej czasu na reakcję, bo wychwycisz ataki, jakby już były wyprowadzone, a nie dopiero ich zamiar. To ci da czas na reakcję.
Ćwiczenia na odruch mrugania
Użyjmy ćwiczenia Hak, Hak, Sierp, Sierp.
Każdy zawodnik ubiera kask i rękawice. Napieracie jeden na drugiego i wyprowadzacie na zmianę 4 ciosy. Pierwszy wyprowadza dwa haki na ciało i dwa sierpy na ramiona. Drugi natychmiast odpowiada tym samym. Każdy zawodnik broni się napierając na partnera i blokując sierpy łokciami i „machając” zamaszystymi sierpami.
Nawet mimo tego, że ciosy nie są wymierzone w twarz, naprawdę pomaga to przyjmować uderzenia bez wzdrygiwania się.
Tłumaczenie własne na podstawie „Muay Thai. The Art of Fighting” by Yod Ruerngsa, Khun Kao Charuad and James Cartmell.
Autor: Lady M / SFD.PL
Prawa autorskie zastrzeżone
Dyskusja na temat artykułu TUTAJ