Tuż przed UFC 146: „Dos Santos vs. Mir”, Arianny Celeste została aresztowana pod zarzutem przemocy domowej. Wyszła po uiszczeniu kaucji w wysokości $3000 i mogła zachwycać widownię jako octagon girl.
Trzeba przyznać, że nie jest to najlepszy miesiąc dla pracowników UFC – słyszeliśmy już o aresztowaniach Jona Jonesa i Rossa Pearsona za jazdę pod wpływem. Można by pomyśleć, że prezes UFC Dana White ma już tego dość, tymczasem tak się wypowiedział w sprawie Arianny:
„Arianny to nasza maskotka. Jest z nami od 5 lat. To dobra dziewczyna i niesamowita ambasadorka marki UFC. Nie znam szczegółów tego, co się stało, ale wspieramy ją w 100%.”
Wygląda na to, że Arianny nie musi się obawiać, że straci przez to pracę.
(mmamania.com)
Heh chyba szmula za dużo się naoglądała waleczek w oktagonie i wygląda na to, że przenosi te rozwiązania do swojego domu…co do Dana White i jego bezkrytycznej wypowiedzi to jakoś się mocno nie dziwię bo pewnie Arianna i jemu roztacza swoje „ambasadorstwo” i to jak widać z dobrym rezultatem… 😉
Szmula, waleczek…Czy masz moze 13 lat i pochodzisz z Warszawy Adolfie