Brazylijczyk jest pewny siebie przed swoją kolejną walką.
Antonio Silva (18-6 1 NC, 2-3 1 NC w UFC, #8 w rankingu UFC) nie odniósł zwycięstwa w swoich 3 ostatnich walkach. Brazylijczyk w maju ubiegłego roku poległ w starciu z Cainem Velasquezem, później zremisował z Markiem Huntem a we wrześniu został znokautowany przez Andreia Arlovskiego. Najbliższą walkę stoczy przeciwko Frankowi Mirowi (16-9, 14-9 w UFC, #13 w rankingu UFC) który jest w jeszcze gorszej sytuacji.
„Nikt nie chce przechodzić przez passę przegranych w takim stylu, więc obaj jesteśmy głodni zwycięstwa. Zawsze walczę lepiej gdy jestem po porażce.”
„Nie wybieram przeciwników. Zawsze jestem gotowy na walkę z każdym z którym walka jest dla mnie najlepszą zdaniem UFC. Frank Mir jest byłym mistrzem i jest bardzo popularny tutaj w USA. Obaj jesteśmy po porażce i obaj potrzebujemy zwycięstwa, więc to będzie świetna walka dla fanów.”
Silva uważa, że może być pierwszym który zmusi Franka do odklepania.
„Oczywiście – po to trenuję. Muszę iść tam pewny siebie. Niemożliwe nie istnieje w sporcie. W mojej karierze walczyłem ze znakomitymi grapplerami i nigdy nie zostałem poddany. Walczyłem z Werdumem który ma najlepsze jiu-jitsu w MMA, więc będę gotowy na Mira. Jeśli uda mi się utrzymać walkę w stójce pokonanie go będzie mniej skomplikowane.”
„Frank Mir jest grapplerem, ma dobry parter ale ma też dobrą stójkę. Muszę być gotowy na wszystko. Walka zaczyna się w stójce ale wszystko się może zdarzyć. Wysokiej klasy zawodnik musi być gotowy na każdy typ sytuacji jeśli pewnego dnia chce być mistrzem.”
Walka Mir vs. Silva odbędzie się 28 lutego podczas gali UFC 184.
Ciekawy nawet bylem co tam u totema.”Walka zaczyna się w stójce ale wszystko się może zdarzyć”-lekcja z ostatniej walki . Mir to latwa wygrana dla niego . Juz nawet nie ma w nim woli walki wiekszej. Totem jest moim zdaniem przereklamowany troche. Jedynym skalpem w ufc jest ” komediant” jak on to mowi , Travis rozjebal noge na starcie. Przed Huntem uratowaly go chyba tony koksu wszelkiem masci i to bodajze jeden sedzia widzial wygrana Hunta w tej walce
Nigdy go nie lubiłem, fajnie jakby Mir go poddał 😀
ja go zawsze cenilem, ostatnio z Huntem o dziwo (dla mnie) nie wygral, dostal KO od Arlovskiego (tez szok). Trzeba pamietac, ze mial tam jakiegos guza i operacje, wiec mozliwe, ze sie to na nim zle odbija. Druga opcja jest taka, ze sie po prostu konczy powoli jak wiekszosc innych fighterow.