Zajmujący #9 miejsce w rankingu dywizji półciężkiej Anthony Smith uważa, że jest szansa na to, że w niedalekiej przyszłości stanie w Oktagonie do walki z Jonem Jonesem, jeśli pokona Volkana Oezdemira.
Anthony Smith (30-13) ma zestawiony pojedynek wieczoru z Volkanem Oezdemirem (15-2) na gali UFC Fight Night 138, która odbędzie się 27 października w Moncton w Kanadzie. Impreza odbędzie się w Moncton Events Center w Moncton, New Brunswick, Kanada. Będzie to dziewiąta walka Smitha pod sztandarem UFC i szansa na siódme zwycięstwo w organizacji.
„Lionheart” w swoich dwóch ostatnich pojedynkach pokonał weteranów Rashada Evansa i Mauricio Rua kończąc obydwu przez KO w pierwszej rundzie. Ostatnio Smith zasugerował mistrzowi wagi półciężkiej i ciężkiej Danielowi Cormierowi, aby „postąpił słusznie” i opuścił dywizję 205-funtów dając szansę innym na zdobycie mistrzowskiego pasa. Smith powiedział także, że nie chce wyzywaćdo walki Dormiera, ponieważ nie ma to teraz sensu i wątpi, by ta walka doszła kiedykolwiek do skutku. Zamiast Cormiera, Smith wskazał innego zawodnika, z którym jak twierdzi istnieje szansa na stoczenie pojedynku, a tym zawodnikiem jest były mistrz wagi półciężkiej Jon Jones.
„Szanse na walkę z Danielem Cormierem są bliskie zera jak to tylko możliwe. Szanse na walkę z Jonem Jonesem są, ale może to potrwać do sześciu miesięcy. To może być zrealizowane. Może być też tak, że USADA ukarze go czteroletnim zawieszeniem, ale myślę, że gdyby USADA miałaby mu dać cztery lata, już by to zrobili. To jest moja opinia. Jeśli Jon wróci i wróci w niedalekiej przyszłości, a ja zrobię to, co zamierzam zrobić z Volkanem, szczerze mówiąc, myślę, że Jon Jones może być następny. Naprawdę.”
Bilans walk Smitha z ostatnich sześciu pojedynkach to 5-1. Zdecydował się przejść do dywizji półciężkiej, po tym jak w lutym przegrał przez TKO z Thiago Santosem. Jeżeli Smith’owi uda mu się pokonać Volkana Oezdemir zajmującego bardzo wysokie #2 miejsce w rankingu, to może zaliczyć spory awans. Być może imponujące zwycięstwo w nadchodzącej walce zbliży go do walki o tytuł, a co do Jona Jonesa, to będziemy musieli poczekać na decyzję USADA oraz UFC.