Anthony Smith nie jest usatysfakcjonowany ze swojego zwycięstwa nad Alexandrem Gustafssonem w walce wieczoru gali UFC Fight Night 153 w Sztokholmie.
To dlatego, że nie będzie zadowolony, dopóki nie będzie miał okazji do zrewanżowania się panującemu mistrzowi dywizji półciężkiej Jonowi Jonesowi po przegranej na UFC 235:
„Cóż, niezupełnie czuję się usatysfakcjonowany, co świadczy o całym moim życiu. Myślę, że znam odpowiedź na pytanie, co sprawi, że to uczucie zniknie. Jestem bardzo szczęśliwy. Będę dziś dobrze spał. Ale musimy być jeszcze lepsi, bo nie zrobiłem wszystkiego, co chciałem zrobić”.
Po wyrażeniu swojego niezadowolenia, Smith zwrócił się bezpośrednio do człowieka, który nie pozwala mu czuć się usatysfakcjonowanym:
„Powiem ci to samo, co powiedziałem Jonowi – jeszcze się zobaczymy. I do tego właśnie zmierzam. Pracuję nad walką z Jonem. Chcę wrócić do walki o tytuł i to jest cel. Więc jakkolwiek to wygląda, uporam się z kontuzją ręki i wrócę. Nie byłoby mnie tutaj, gdybym nie gonił Jona Jonesa”.
Po pokonaniu sklasyfikowaniu na #2 miejscu w rankingu Alexandra Gustafssona, Anthony Smith zajmujący dotychczas #4 pozycję może być bliżej rewanżu z Jonem Jonesem, niż wielu mogło się spodziewać.