Showtime przed walką na UFC 249.
Wczoraj Anthony Pettis (22-10, 9-9 w UFC) był gościem wirtualnego UFC Media Day przed sobotnim eventem, na którym zmierzy się z Donaldem Cerrone (36-14 1 NC, 23-11 w UFC, #6 w rankingu UFC) po raz drugi w karierze. W pierwszej potyczce, jeszcze w 2013r., Showtime znokautował rywala kopnięciem na wątrobę. Teraz obaj zawodnicy są kolegami a nawet trenowali razem w przeszłości.
Teraz jesteśmy dobrymi kolegami.
Walczyłem z Wonderboyem, on jest jednym z najlepszych gości jacy tu są. Tu chodzi tylko o sport, tak samo jest w tym przypadku. Ktoś wygra.
Obaj zawodnicy wzięli walkę na UFC 249 niejako z małym wyprzedzeniem, ze względu na panującą w ostatnich miesiącach sytuację ciężko było przewidzieć czy gala rzeczywiście dojdzie do skutku.
Dla nas obu było to branie walki z małym wyprzedzeniem. Oni dzwonili do nas dwa lub trzy tygodnie temu tak, więc myślę, że to ma sens tylko w limicie 170 funtów.
Zbijanie wagi było dobre, trzy funty. Mam sporo energii, dyspozycja jest świetna.
Pettis powiedział też kilka słów na temat planu na walkę z Kowbojem.
Muszę wyjść i wystartować mocno. Cerrone bardzo uważa na uderzenia na korpus, to oczywiście będzie kopnięcie. Kopnięcie na korpus z odwrotnej pozycji. Czuję się teraz tak, że mogę walczyć, nie umieram z powodu zbijania wagi.
Pettis powróci do klatki po przegranej przez poddanie jaką zafundował mu Carlos Diego Ferreira w styczniu. Wcześniej Anthony przegrał na punkty walkę z Natem Diazem.