W wywiadzie dla MMAJunkie pogromca Yoshikuki’ego Yoshidy zaprzeczył, jakoby miał przenieść się do middleweight.
„Moja waga jest dobra. Byłem kontuzjowany, a to naprawdę przeszkodziło mi w tym, co musiałem zrobić (przyp. zrzucenie wagi). To dlatego nie zmieściłem się w wymaganiach. Ale to oczywiście tylko i wyłącznie moja wina.” – Powiedział Anthony po UFC 104.
Nadwaga kosztowała Johnsona nie tylko utratę dwudziestu procent wypłaty z całego wynagrodzenia, ale także automatycznie zabrała mu tytuł „Knockout of the Night”, a co za tym idzie – 60,000$ nagrody. To wyróżnienie powędrowało ostatecznie do Pata Barry’ego.
Mimo wszystko, Anthony ma prawo być zadowolony. Efektowne zwycięstwo nad Yoshidą w oczach wielu przesunęło go do czołówki welterweight, gdzie aktualnie przodują tacy zawodnicy jak Mike Swick, Josh Koscheck, Dan Hardy, Thiago Alves i oczywiście Georges St-Pierre.