Mistrzyni organizacji ONE FC o możliwości walki z mistrzynią UFC, o dywizji słomkowej i pierwszej mistrzyni UFC.
Mająca zaledwie 20 lat mistrzyni organizacji ONE FC Angela Lee (7-0) już stała się rozpoznawalną gwiazdą. Ostatnio przewodniczący organizacji Chatri Sityodtong zaproponował by Lee zmierzyła się z mistrzynią UFC, Joanną Jędrzejczyk (13-0, 7-0 w UFC). Sama zawodniczka jest otwarta na taką możliwość.
Jestem na to otwarta. Myślę, że to byłaby naprawdę wielka szansa. Ja każdego dnia uczę się i rozwijam co raz bardziej jako zawodnik. To byłaby naprawdę świetna walka. Na pewno będę o to zabiegała.
Lee uważa, że jej umiejętności pozwolą jej na rywalizowanie z zawodniczkami wagi słomkowej UFC.
Uważam tak, ponieważ UFC jest najważniejszą organizacją w północnej Ameryce, wiele osób nie przykłada wagi do organizacji i mogą je dyskredytować. Po oglądaniu walk tych zawodniczek wiem, że mogłabym z nimi rywalizować. Jestem bardzo pewna moich umiejętności.
W wywiadzie Angela nie szczędziła komplementów Rondzie Rousey (12-2, 6-2 w UFC, #3 w rankingu UFC), która ceni za to, co zrobiła dla żeńskiego MMA.
Miło jest widzieć to, co ona zrobiła dla kobiecego MMA w UFC, w Ameryce Północnej. To jest coś, czego nie było wcześniej. Wyjazd do Las Vegas by oglądać na żywo jej walkę, nadal mam dużo szacunku do Rondy z powodu tego, co zrobiła.
MMA, w którym jesteśmy, jest szalone. Tu jest pełno wzlotów i upadków a wszystko dzieje się tak szybko. Myślę, że trzeba naprawdę spożytkować swój czas. To właśnie się liczy. Myślę, że ona wykorzystała swój czas i zrobiła świetne rzeczy.
Jak by nie patrzeć wizja walki Lee z Jędrzejczyk jest bardzo odległa. Zawodniczki znajdują się w innych organizacjach a dodatkowo obie mają zakontraktowane pojedynki, Angela w maju zmierzy się z Istelą Nunes zaś Joanna zawalczy z Jessicą Andrade.