Niestety dwóch doskonałych zawodników musiało wycofać się z zaplanowanej na 28-ego grudnia pierwszej części turnieju K-1 MAX World GP, która miała odbyć się w Chinach. Z powodu ataku wyrostka robaczkowego nie zobaczymy na gali Andy’ego Souwera, a powodem, dla którego Niemiec Enriko Kehl, który miał zawalczyć z Souwerem, nie zawalczy jest rozcięcie na czole po walce z Buakawem na gali MAX Muay Thai.
Souwer, który ostatnią walkę stoczył na gali Shootboxingu, gdzie pokonał na punkty doskonałego boksera, Steve’a Moxona, był już gotowy, jednak z powodu ataku musiał poddać się przymusowej hospitalizacji i operacji.
Kehl, młody perspektywiczny zawodnik z Europy, przed tygodniem stanął przed życiową szansą, jaką była walka z Buakawem Banchamekiem. Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów zmierzył się z nim na gali MAX Muay Thai, pojedynek zobaczycie poniżej. Kehl walczył już dla K-1 w zeszłym roku, ale bez większych sukcesów.
W trybie awaryjnym do turnieju weszło dwóch zawodników. Shane Campbell nie będzie walczył na gali w Madrycie, tylko zmierzy się ze zwycięzcą walki rezerwowej z września, Hiszpanem Christopherem Meną. Co ciekawe Maximo Suarez na drugiej gali z finałowego turnieju miał zmierzyć się z Campbellem, a teraz zmierzy się z Enriko Kehlem, który będzie gotowy na swój pojedynek podczas drugiej gali K-1 MAX.