11-ego lutego w Japonii do rywalizacji powrócił były mistrz K-1 MAX oraz legenda organizacji Shootboxing, Andy Souwer. Holender jednak przegrał swoją walkę.
Legendarny holenderski wojownik przyjął walkę na gali No Kick, No Life, gdzie zmierzył się z reprezentantem gospodarzy, Tsukuru Midorikawą. Dwaj sędziowie po pięrciorundowej batalii opowiedzieli się po stronie Japończyka, a jeden z nich dał zwycięstwo niezwykle popularnemu w Kraju Kwitnącej Wiśni przybyszowi z Niderlandów.
Co do przebiegu samej walki, to nie wiadomo zbyt wiele. Żadna z japońskich stron internetowych nie przeprowadziła relacji na żywo z tej gali, więc będziemy musieli nieco poczekać, zarówno na video z walki, jak i na samą ocenę pojedynku. Miejmy nadzieję, że niebawem Holender zamieści video w internecie, w którym opowie o tym pojedynku. Z tego cu udało się znaleźć w sieci, można wyczytać, że Souwer raczej rozczarował w swoim powrocie na ring po operacji wyrostka robaczkowego.
Szkoda, ma 31 lat i jeszcze kilka dobrych walk mógłby stoczyć. Ciekawe jak pójdzie mu w kolejnej walce z Yuri Bessmertny na Legend 3
jest swiezo po operacji
Jeśli go nie przerobili na werdykcie to znaczy, że forma po operacji jeszcze nie wróciła.