Były mistrz wagi średniej UFC i legenda MMA Anderson Silva ma już za sobą najlepsze lata rywalizacji, ale jako zawodnik jest przykładem i wzorem do naśladowania dla młodego pokolenia adeptów sportów walki w tym również dla swojego najstarszego syna, który zdaje się iść w ślady ojca.
Bilans ostatnich pięciu walk Andersona Silvy 1-4 dowodzi tego, że jego kariera powoli dobiega końca. Nikt chyba nie chciałby oglądać jak Pająk doznaje kolejnej brutalnej kontuzji, tak jak to miało miejsce w jego rewanżu z Chrisem Weidmanem. To samo w przypadku jego ostatniej walki z Jaredem Cannonierem. Podczas gdy kariera legendy dobiega końca, przygoda ze sportami walki jego syna Gabriela dopiero się zaczyna. Gabriel Silva wygrał w połowie czerwca swój debiut w Muay Thai/Kickboxingu wygrywając pojedynek przez TKO.
20-latek najwyraźniej szybko się rozwija, ponieważ Anderson powiedział ostatnio w rozmowie z TMZ Sports, że Gabriel ma przed sobą świetlaną przyszłość w sportach walki:
„Ma przed sobą wspaniałą przyszłość w sporcie”.
Zapytany, czy Gabriel będzie kiedyś startował w UFC, Pająk powiedział, że jest zbyt wcześnie, aby podjąć taką decyzję:
„Myślę, że będzie zaczynał krok po kroku.”
Co więcej, Gabriel jest podobno tak dobry, że jego ojciec twierdzi, że pokonał go w sparingu:
„Czasami mnie pokonuje. Oczywiście”.
Być może wkrótce usłyszymy o kolejnych zwycięskich walkach młodego Silvy i kto wie, może kiedyś stanie się tak, że dołączy do największej organizacji MMA na świecie tak jak jego ojciec i będzie toczył równie dobre i emocjonujące pojedynki.