Anderson Silva nie chcę walki z Jon Jones’em

Anderson Silva o walce z Jonesem:

„Nie ma na to szans, jest w innej kategorii wagowej. Przyjaźnimy się i nie będziemy walczyć ze sobą”

Nie jestem pewien czy Silva nie jest odosobniony w swoim myśleniu.W końcu Jones nie miał problemów z porzuceniem przyjaźni z Rashadem…

Silva dalej za to wykazuję chęć do pojedynku z Georges’em St Pierre:

„Widzę tu szanse, wszystko zależy od naszych wyników. Od jego pojedynku na UFC 129 i moim sierpniowym pojedynku z Yushin’em Okami. Wtedy, kto wie, może dojdzie do naszej walki.”

18 thoughts on “Anderson Silva nie chcę walki z Jon Jones’em

  1. I znowu to samo… Dlaczego piszecie „Rashard”? Z tego co jest mi wiadome ta forma jest zła. On się nazywa „Rashad”!

  2. Do sierpnia się może wiele zdarzyć.. Diaz coraz poważniej myśli o karierze bokserskiej, a Dana raczej nie będzie chciał stracić takiego fightera więc może po wygranej GSP, bo do tego mało kto ma wątpliwości padnie kosa na kamień i spotkają się w oktagonie.. Z drugiej strony skoro The Spider miałby wygrać w sierpniu to tylko Bones, bo kto ?? To wszystko to mogą być tylko gdybania, bo prawdę zna tylko Dana, ale prawda taka że jeżeli dojdzie do pojedynku Diaza z GSP, a może nie GSP? może na rozgrzewke kogoś innego zje? do rzeczy, Diaz musi skrzyżować rękawice z fighterami z UFC bo w SF już nikogo tak na prawdę nie ma dla niego, a przeczuwam że jak do tego dojdzie to za nim pójdzie Alistair który rozsadzi dywizje ciężką w turnieju i dla niego także ciężko będzie znaleźć przeciwnika… nie zapominajmy o Melendezie, więc szantaż Nicka może być początkiem nowej ery w mma..

  3. v:
    co za tchórz chce bić słabszych a wiekszego sie boi hłehehe

    dzin:
    no tak Jones jest w innej kategorii wagowej a St Pieree to nie, dziecinne wymówki i tyle

    Zgadzam się. Z tych samych powodów GSP ma wątpliwości odnośnie walki ze Spiderem.

  4. Przyjaźnią się – śmieszne, poza tym Jones jest w innej kategorii, a GSP w tej samej? Bones zlałby mu dupsko i Silva doskonale zdaje sobie z tego sprawę…

  5. mickey:
    I znowu to samo… Dlaczego piszecie „Rashard”? Z tego co jest mi wiadome ta forma jest zła. On się nazywa „Rashad”!

    My bad…chyba Rashard mi sie po prostu bardziej podobalo %)) sorka chlopaki, obiecuje poprawe %)

  6. gizmo1111:
    O czym wy ludzi mówicie… Silva tchórz? hahahahaha uśmiałem się po pachy:D

    no wiesz kontrakt miał tylko do podpisania i nie podpisał bo się wystraszył, a poza tym nawet w walce z GSP nie daje większych szans Andersonowi z jednego prostego względu St Pierr jest dużo lepszym zapaśnikiem niż Chael Sonnen, a i stójkę ma zdecydowanie lepszą.

  7. Anderson ma już 36 lat i ewidentnie chce zarobić jeszcze troche kasy po najmniejszej linii oporu, nie ma potrzeby i chęci ryzykować, to zrozumiałe. A Jon Jones to duży, silny, ruchliwy, nie ortodoksyjny zawodnik, a do tego zupełnie inna półka od takich zawodników jak Okami czy Maia. Silva by sromotnie przegrał.

  8. GSP<Silva<Jones – Myślę że Spider podbudowując się wygraną z GSP zgodziłby się na walkę z Jonesem w końcu to inna kategoria
    i GPS by na tym nie stracił , Jones potem by wygrał z podbudowanym Spiderem oczywiście w swoim LHW aby Silva nie stracił swojego belta to samo GSP vs Silva w średniej, potem Bones byłby mistrzem mistrzów i na podbój do HW.
    Więc niech Silva się zdecyduje, bo np.Jones niechciałby później zbijać z hw do lhw specjalnie dla Silvy.

  9. mickey:
    I znowu to samo… Dlaczego piszecie „Rashard”? Z tego co jest mi wiadome ta forma jest zła. On się nazywa „Rashad”!

    Ponieważ Rashard brzmi jak Ryszard :):)

  10. Moim zdaniem Silva walczy świetnie ale niektóre zachowania ma niegodne mistrza. No ale nikt nie jest doskonały.

    Natomiast obserwując Jonesa to myślę, że będzie takim Muhammadem Ali MMA(jakiś komentator to przepowiedział). Jest po prostu rewelacyjny. Tak rozniósł mojego ulubionego Shoguna, że szok.

    Także w pojedynku Silva vs Jones – Bones zdecydowanie by wygrał

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *