Największa organizacja MMA na świecie nie zwalnia tempa i już w sobotę zaserwuje kibicom kolejny event, 6 sierpnia w Salt Lake City odbędzie się gala UFC Fight Night 92.
Kursy bukmacherskie prezentują się następująco:
*kursy pochodzą ze strony betsafe.com pobrane dnia 05.09 ok. godziny 17
Przyjrzyjmy się walce w kategorii w kategorii średniej, która znajduje się na karcie głównej: Thales Leites vs. Chris Camozzi.
Amerykanin ma 29 lata i jest o 5 lata młodszy od swojego najbliższego rywala. Camozzi rozpoczął zawodową karierę w 2006r. i obecnie ma na koncie 34 pojedynki, z których 24 wygrał w 14 kończąc rywali przed czasem. Do tej pory Chris przegrywał 10 razy z czego aż 5-krotnie przez poddanie. Z kolei Brazylijczyk debiutował w 2003r. i stoczył 31 walk, z których 25 wygrał. Leites najczęściej, bo aż 14 razy wygrywał przez poddania
Pomimo przewagi wzrostu (6cm) Amerykanin dysponuje o 6cm mniejszym zasięgiem ramion.
Camozzi walczy z odwrotnej pozycji co na starcie daje mu delikatną przewagę nad klasycznie ustawionym rywalem. Leites w ostatnich latach wyraźnie poprawił swoją stójkę jednak nadal daleko mu do czołówki kategorii średniej. W walce na nogach rzadko kopie, często opiera się tylko na uderzeniach wyprowadzanych rękami. Niestety zdarza mu się korzystać z obszernych, łatwych do uniknięcia sierpów. Brazylijczyk dysponuje dużą siłą fizyczną, która powoduje problemy zawodników którzy blokowali głową ciosy Leitesa (gif.1. gif.2.). Jego garda nie należy do najszczelniejszych jednak szczęce Thalesa nie można wiele zarzucić. Uderzeń często używa do skrócenia dystansu i wejścia w klincz skąd dąży do obalenia rywala. Camozzi jest zawodnikiem mobilnym, aktywnie walczącym od pierwszych sekund pojedynku. Od początku wywiera presję, często odwołuje się do niskich kopnięć na uda i łydki, chętnie odwołuje się do dobrze rzucanych ciosów prostych, Z bazowego Muay Thai do MMA Amerykanin przeniósł przyzwoite uniki i kontry na kopnięcia. W klinczu szuka kolan (gif.3.) i łokci na głowę.
Leites dysponuje średnimi zapasami ofensywnymi i nieco słabszą defensywą. Najchętniej obala rywali przy pomocy wycięć z klinczu (gif.4.), ale odwołuje się także do wejść w nogi, niestety często są one dobrze widoczne. W parterze Brazylijczyk prezentuje wysoki poziom, świetnie kontroluje z góry, dobrze przechodzi pozycje i dąży do poddań. Uwielbia wpinać się za plecy swoich rywali. Chris w ostatnich latach mocno poprawił swój parter, ale nie zmienia to faktu, że będzie musiał bardzo uważać walcząc na chwyty z Leitesem. Camozzi dysponuje słabymi zapasami, ale w parterze radzi sobie przyzwoicie, dobrze kontroluje z góry, szuka okazji do obijania przeciwnika.
Obaj średni nie błyszczą pod względem przygotowania kondycyjnego, w swoich ostatnich walkach obaj wyraźnie zwalniali w trzecich rundach.
Obecnie bukmacherzy mocno faworyzują Brazylijczyka, który ma za sobą passę dwóch kolejnych przegranych, kurs na jego wygraną wynosi 1,51. Thales będzie miał po swojej stronie duża przewagę w parterze, lepsze zapasy i prawdopodobnie większą siłę fizyczną – to powinno wystarczyć do pokonania Camozziego, którego największe atuty uwidaczniają się podczas walki w stójce. Uważam jednak, że słaba zapaśnicza defensywa Chrisa zadecyduje o jego porażce. Nie mniej jednak kurs na wygraną Leitesa nie jest przesadnie aktywny, zwycięstwo Amerykanina nie będzie wielką niespodzianką.