Analiza kursów bukmacherskich przed UFC Fight Night 82: Hendricks vs. Thompson

Gala, która odbędzie się w sobotę przebyła długą drogę. Pierwotnie miał to być event oznaczony numerem 196, ale wypadnięcie głównych aktorów – Caina Velasqueza i Fabricio Werduma – sprawiło, że gala została „zdegradowana” do poziomu UFC Fight Night 82. Podczas gali pojawi się polski akcent – z Derrickiem Lewisem zawalczy Damian Grabowski.

Kursy bukmacherskie prezentują się następująco:

*kursy pochodzą ze strony betsafe.com  pobrane dnia 04.02 ok. godziny 14

Jako pierwszej przyjrzymy się walce wieczoru, w której Johny Hendricks podejmie Stephena Thompsona.

Doświadczenie. Johny i Stephen są rówieśnikami, obaj urodzili się w 1982r. Zawodową karierę wcześniej rozpoczął Bigg Rigg, który debiutował w 2007r. i od tamtej pory stoczył 20 walk, z których 17 wygrał w 9 kończąc rywali przed czasem. Wonderboy walczy od 2010r. i w jego rekordzie widnieje 12 walk – w tym tylko 1 przegrana (z Mattem Brownem). W 11 wygranych walkach Thompson 7 razy kończył walki przed czasem.

Warunki fizyczne. Przewaga warunków fizycznych będzie po stronie Stephena, jest on o 8 cm wyższy i dysponuje zasięgiem ramion większym o 16 cm.

Stójka. Johny walczy z odwrotnej pozycji, jest zawodnikiem niezwykle dynamicznym i eksplozywnym. Dysponuje ogromną siłą ciosu (gif.1. gif.2. gif.3.) i ogólną siłą fizyczną. Przyzwyczaił się do walk z przeciwnikami o lepszych warunkach fizycznych, bazuje na szybkim skracaniu dystansu i rażeniu przeciwników mocnymi sierpami i kopnięciami. Pod względem stójkowej ofensywy Hendricks jest w czołówce dywizji jednak nieco gorzej jest pod względem defensywy, Johny rzadko kontruje ataki rywali a otrzymując uderzenia cofa się na siatkę (gif.4. gif.5.). Thompson walczy z obu pozycji, treningi sztuk walki zaczynał od karate i ma za sobą walki w kickboxingu. Nie trzyma gardy, opuszcza nisko ręce ale dobrze kontroluje dystans i świetnie pracuje na nogach przez co nie jest łatwym do trafienia celem. Dysponuje świetnymi kopnięciami, zwłaszcza wysokimi (gif.6.) i obrotówkami (gif.7.), które dobrze łączy z ciosami (gif.8.). Nie ostrożnie szarżujących przeciwnikiem najczęściej karci pojedynczymi uderzeniami, gdy zauważy lukę w obronie nie stroni od uderzeń na korpus. W klinczu aktywny, obija przeciwnika i dąży do sprowadzenia walki do parteru.

Zapasy / BJJ. Bigg Rigg to mocny zapaśnik w każdym aspekcie. Korzysta głównie z mocnych wejść w nogi nierzadko wynosząc rywali, jego tdd również jest na wysokim poziomie. W parterze z góry Johny obija rywali a będąc z pleców (co w przeszłości zdarzało się niezwykle rzadko) starał się szybko wracać na nogi. Zapasy i parter Stephena nie są jego najmocniejszymi stronami, ale np. w walkach z Chrisem Clementsem, Patrickiem Cote czy Jakem Ellenbergerem zaprezentował znaczącą ich poprawę

Kondycja. Kondycje obu zawodników wystarczą na 25-minutowy pojedynek chyba, że  Hendricks będzie zbijał ogromne ilości wagi.

Obecnie zdaniem bukmacherów faworytem starcia jest Hendricks, kurs na jego wygraną wynosi 1,48 i jest wart zainteresowania. Owszem, pod nawałnicą ciosów Johny gubi się i cofa prosto na siatkę a jego defensywa nie jest najlepsza w dywizji jednak wątpię by preferujący niezbyt wysokie tempo pojedynku Thompson zdołał mu zagrozić. Uważam, że Bigg Rigg poradzi sobie z kopnięciami Wonderboya a stójkowymi szarżami i mocnymi zapasami utoruje sobie drogę do zwycięstwa na punkty.

Jako drugiemu przyjrzymy się pojedynkowi debiutującego w UFC Damiana Grabowskiego, który podejmie Derricka Lewisa.

Polak ma 35 lat i jest o 5 lat starszy od swojego najbliższego rywala. Polski Pitbull zawodowe zmagania rozpoczął w 2007r. i obecnie ma na koncie 22 walki, z których 20 wygrał w 17 kończąc rywali przed czasem. Amerykanin walczy zawodowo od 2010r. i od tamtej pory stoczył 18 walk, z których 13 wygrał – każdą zakończył przed czasem.

Przewaga warunków fizycznych będzie po stronie Derricka, który jest o 6cm wyższy i dysponuje o 16cm większym zasięgiem ramion.

Obaj ciężcy walczą z klasycznej pozycji. Stójka Polaka opiera się głównie na dynamicznych bokserskich kombinacjach, Grabowski walczy uważnie i nie chaotycznie, lubi wywierać presję i spychać rywali na siatkę/liny. W klinczu Damian chętnie obija rywali pięściami i przede wszystkim kolanami. Stójka Amerykanina jest jego najmocniejszą stroną, Lewis dysponuje bardzo dużą siłą ciosu (gif.8.), na którą każdy jego przeciwnik musi uważać. W walce na nogach Derrick korzysta głównie z ciosów prostych i sierpowych a także kopnięć – najczęściej wysokich, które jednak są dość dobrze widoczne. Czarna Bestia nie trzyma gardy a jego stójkowa defensywa jest po prostu słaba, Amerykanin ma jednak twardą szczękę i może przyjąć sporo uderzeń zanim padnie na deski.

Grabowski jest zawodnikiem dysponującym dobrymi zapasami i jeszcze lepszym parterem. Polski Pitbull obala najczęściej poprzez zapaśnicze wejścia w nogi lub z klinczu. W parterze chętnie przechodzi pozycje i aktywnie szuka poddań (11 wygranych w karierze przez poddanie) nie zapominając o możliwości obijania rywala. W przeszłości rzadko oglądaliśmy obalenia w wykonaniu Amerykanina, wynikały one głównie z dużej siły fizycznej a nie dobrych umiejętności technicznych. W parterze z góry Derrick atakuje ciężkim g’n’p (gif.9. gif.10.) i…niczym więcej, rzadko przechodzi pozycje a poddania go nie interesują. Będąc z pleców szuka okazji do powrotu na nogi.

Pod względem kondycji obaj ciężcy prezentują się dobrze i nie powinni mieć większych problemów z przewalczeniem 15 minut.

Pierwotnie kursy na obu zawodników były identyczne a obecnie faworytem bukmacherów jest Polak, kurs na jego zwycięstwo wynosi 1,70. Dla Grabowskiego będzie to debiut w największej organizacji MMA na świecie a to zawsze wiąże się z pewną niewiadomą, ale z drugiej strony Damian to bardzo doświadczony, mądry zawodnik co nie pozwala w niego wątpić. Polak musi uważać na moc w rękach Lewisa, siła ciosu Derricka sprawia, że niemal każde jego celne uderzenie może zakończyć walkę. Grabowskie wie, że aby wygrać musi obalać rywala i terroryzować go z ciosami z góry, przejściami pozycji i próbami poddań. Uważam, że dla Polaka nie będzie to łatwy bój jednak ostatecznie wyjdzie on z klatki zwycięsko dzięki poddaniu w III rundzie lub decyzji sędziów.