Po 15 dniach przerwy UFC powraca z kolejną galą – Fight Night 81. Event ten odbędzie się w Bostonie a walką wieczoru będzie starcie o pas wagi koguciej.
Kursy bukmacherskie prezentują się następująco:
*kursy pochodzą ze strony betsafe.com pobrane dnia 15.01 ok. godziny 17
Jako pierwszej przyjrzymy się walce wieczoru, o pas wagi koguciej zawalczą T.J. Dillashaw i Dominick Cruz.
Doświadczenie. Obecny mistrz ma 29 lat i jest o rok starszy od swojego najbliższego rywala. Dillashaw rozpoczął zawodową karierę w 2010r. i do tej pory stoczył 14 walk, z których 12 wygrał. Dominick debiutował w 2005r. a obecnie w jego rekordzie znajduje się 21 walk, tylko 1 z nich były mistrz organizacji WEC i UFC przegrał.
Warunki fizyczne. Zawodnicy dysponują zbliżonymi warunkami fizycznymi.
Stójka. Obaj zawodnicy dysponują nieprzeciętnymi umiejętnościami walki w stójce i ich analiza zajęłaby ogromną ilość miejsca, dlatego też tylko powierzchownie im się przyglądniemy. Mistrz jest zawodnikiem niezwykle mobilnym, z lekkością poruszającym się po oktagonie i dysponującym rewelacyjną pracą nóg, szybkość Tylera również stoi na bardzo wysokim poziomie. Jeśli jeszcze dodamy do tego niesamowite czucie dystansu i uniki (gif.1. gif.2.) to otrzymujemy niezwykle trudnego do trafienia zawodnika. Podczas ataków Dillashaw korzysta z ciosów a także z kopnięć – najczęściej wysokich (gif.3.), które bardzo często lokuje tuż po obniżeniu pozycji lub też po ciosie na korpus (tak, w podobny sposób do tego w jaki robi to Anthony Pettis), gdy poczuje, że mocno naruszył rywala atakuej by zakończyć pojedynek (gif.4.). Dominick również jest zawodnikiem znakomicie poruszającym się po klatce, Cruz aktywnie krąży wokół rywala szukając okazji do ataku. Pretendent dysponuje bardzo dobrym balansem głową i czuciem dystansu przez co nie jest łatwy do trafienia. Pretendent polega głównie na uderzeniach pięściami, ale nie stroni od kopnięć – najczęściej korzysta z lowkicków (gif.5.), kolana (także tych latających gif.6.) a także wysokich kopnięć. Dobrze kontruje nieostrożne ataki rywali (gif.7.).
Zapasy / BJJ. Obaj zawodnicy dysponuję mocnymi umiejętnościami zapaśniczymi przy czym wyżej stawiałbym te byłego mistrza WEC i UFC. Dominick świetnie broni się przed próbami sprowadzeń a chcąc obalić odwołuje się głównie do zapaśniczych wejść w nogi (które znakomicie maskuje ciosami gif.8.) ale korzysta też z rzutów czy suplesów (gif.9.). W parterze z góry niezwykle groźny ze względu na mocną kontrolę i niszczycielskie g’n’p (gif.10.) z użyciem łokci. Mistrz w ostatnim czasie nieco rzadziej odwołuje się do obaleń, ale ofensywne zapasy nadal są jego mocną stroną. Pod względem tdd Dillashaw prezentuje się rewelacyjnie, jeszcze nigdy w klatce UFC nie został sprowadzony do parteru.
Kondycja. Pod względem kondycji Dominick i T.J. prezentują bardzo wysoki poziom, mają za sobą mistrzowskie pojedynku, w których nie cierpieli na deficyty cardio.
Obecnie zdaniem bukmacherów nieznacznym faworytem jest Dillashaw, na którego zwycięstwo kurs wynosi 1,80, podczas gdy wygrana pretendenta 2-krotnie mnoży postawiony kapitał. Pomimo walki z Takeyą Mizugakim dyspozycja Cruza nadal stawiana jest pod pewnym znakiem zapytania, ponieważ była to jedyna walka Dominicka w ciągu ostatnich 4 lat. Obaj zawodnicy mają mnóstwo mocnych stron i wygrana któregokolwiek nie będzie dla mnie zaskoczeniem. Gdyby pretendent w ostatnim czasie regularnie walczył to – chociaż bez wielkiego przekonania – postawiłbym na niego jednak w obecnej sytuacji nie mam faworyta.
Jako drugiemu przyjrzymy się pojedynkowi otwierającemu kartę główną, w wadze lekkiej Ross Pearson podejmie Francisco Trinaldo.
Francisco ma 37 lat i jest o 6 lat starszy od swojego najbliższego rywala. Massaranduba rozpoczął zawodową karierę w 2006r. i do tej pory stoczył 22 walki wygrywając 18, w tym w 11 skończył rywali przed czasem. The Real Deal walczy od 2004r. i obecnie ma na koncie 28 walk, z których 18 wygrał.
Zawodnicy dysponują zbliżonymi warunkami fizycznymi.
Pearson walczy z klasycznej pozycji i jest zawodnikiem charakteryzującym się mocnym boksem, walka w stójce to najmocniejsza strona Rossa. Anglik jest dobry pod względem czysto technicznym a do tego przyzwoicie unika ciosów pozostając w ruchu i świetnie balansując korpusem i głową (gif.11.). Z kopnięć nie korzysta często, ale jeśli już to robi to w sposób przemyślany i często celny. Trzyma ręce wysoko i pamięta o defensywie. Dysponuje przyzwoitej jakości szczęką i siłą ciosu (gif.12. gif.13.). Brazylijczyk walczy z odwrotnej pozycji co na starcie powinno na starcie dać mu delikatną przewagę nad rywalem. W ostatnich walkach Trinaldo dało się zauważyć poprawę w stójkowych aspektach, Francisco lepiej pracuje na nogach, trzyma dosyć szczelną gardę a co najważniejsze stał się groźnym kickbokserem dzięki sile ciosu i poprawionym umiejętnościom technicznym chociaż nadal zdarza mu się odwoływać do bardzo obszernych uderzeń.
Pearson jest solidnym zapaśnikiem, kiedy trzeba potrafi wykazać się przyzwoitą ofensywą a i jego obrony przed sprowadzeniami stoją na dobrym poziomie. W parterze Anglik szuka dogodnych pozycji do zadawania mocnych uderzeń. Francisco uwielbia być w parterze z góry skąd może szukać trójkąta rękami lub też obijać rywala (gif.14.). Problem jednak w tym, że zapasy Brazylijczyka nie są na jakimś wysokim poziomie (ale w przeszłości zdarzały mu się przebłyski (gif.15.) i obalanie Pearsona na pewno sprawi mu problemy. Będąc z pleców Trinaldo ze swoich parterowych umiejętności lub też stara się wracać do stójki.
Ani jeden ani drugi zawodnik nie należą do ścisłego topu pod względem kondycji, w trzeciej rundzie pojedynku (o ile do niej dojdzie) zapewne obaj zwolnią.
Obecnie faworytem bukmacherów jest Anglik, kurs na jego wygraną wynosi 1,57 (2,40 na Trinaldo). Ostatnie walki Brazylijczyka pokazują, że jeszcze w zaawansowanym wieku można się rozwijać (Massaranduba ma 37 lat) co napawa pewnym optymizmem przed starciem z Pearsonem. The Real Deal w walce z Felderem wypadł dość dobrze, ale wcześniej został grapplersko wypunktowany przez Evana Dunhama. Dodatkowo od sześciu walk Pearson przeplata wygrane z porażkami tak, więc ostatecznie postawię na Trinaldo.
cruz (po kursie 2,34 na maratonie),rosa,felder, trinaldo i alvarez (ryzykowny zamala kwote po kursie 4.0 na betvictor obecnie). Mam tez przeczucie ze Brown wygra. Cruz przez decyzje kurs 4.0 na skybecie
Cote po 2,20 też ładnie wygląda. Browne po 1,68 – jak zawalczy inteligentnie (czytaj, np. obali i będzie obijał) to bez problemu wygra.