Analiza kursów bukmacherskich przed UFC Fight Night 69: Jędrzejczyk vs. Penne

W sobotę UFC po raz kolejny zawita do Europy, 20 czerwca w Berlinie odbędzie się UFC Fight Night 69, której walką wieczoru będzie pierwsza obrona pasa Joanny Jędrzejczyk.

Kursy bukmacherskie prezentują się następująco:

*kursy pochodzą ze strony betsafe.com  pobrane dnia 18.06 ok. godziny 14

Jako pierwszemu przyjrzymy się co-main eventowi, w wadze piórkowej Dennis Siver podejmie Tatsuyę Kawajiriego.

Doświadczenie. Obaj zawodnicy należą do najstarszych fighterów największej organizacji MMA na świecie. Dennis ma 36 lat a jego najbliższy rywal jest o rok starszy, rosyjski Niemiec walczy zawodowo od 2004r. i ma na koncie 33 walki, w tym 22 wygrane. Japończyk debiutował w 2000r. i od tamtej pory stoczył 43 walki – 33 wygrał, 8 przegrał i 2 zremisował.

Warunki fizyczne. Zawodnicy dysponują niemal identycznymi warunkami fizycznymi.

Stójka. Kawajiri jest zawodnikiem, który nie przepada za walką w stójce. Do plusów można zaliczyć mu przyzwoitą siłę ciosu ale nie da się przemilczeć dziurawej gardy (gif.1.) i braków technicznych, większość wyprowadzanych przez niego ciosów to obszerne sierpy mające utorować mu drogę do próby obalenia. W płaszczyźnie kickbokserskiej Siver będzie miał więcej do zaoferowania, jest lepszym uderzaczem zwłaszcza pod względem kopnięć: chętnie korzysta z lowkicków, frontów, kopnięć wysokich i swoich firmowych obrotówek (gif.2. gif.3.). Będąc na nogach jest mobilny i zadaje dużo ciosów.

Zapasy/BJJ. Tatsuya chętnie próbuje obalać jednak wiele prób jest dobrze widocznych i łatwych do zastopowania, Japończyk często korzysta przy tym z haczeń (gif.4.). W parterze groźny: atakuje mocnym g’n’p (gif.5.), przechodzi pozycje i szuka poddań (gif.6.). Dennis dysponuje przyzwoitymi zapasami tak ofensywnymi jak i defensywnymi, jego wejścia w nogi są mocne i wykonywane w tempo. Podobnie jak Japończyk dysponuje on mocnym g’n’p, także chętnie wpina się za plecy rywali.

Kondycja. Obaj zawodnicy dysponują dobrą kondycją ale jako zawodnika pod tym względem lepszego wskazałbym Sivera.

Obecnie faworytem bukmacherów jest Dennis, przy którego nazwisku widnieje kurs 1,62. 36-latek dysponuje przede wszystkim szerszym arsenałem w stójce a jego obrony przed sprowadzeniami powinny wystarczyć na zapaśnicze zapędy Kawajiriego, jeśli Japończykowi nie uda się obalić rywala – na pewno przegra. Za Siverem przemawia także fakt, że wszystkie 4 przegrane walki (w ciągu ostatnich 6 lat) poniósł z rąk mocnych uderzaczy – a na pewno Crusher nim nie jest. Dodatkowo Tatsyua nie walczył od ponad roku co stawia pewien znak zapytania przy jego dyspozycji. Trzeba jednak pamiętać, że obaj zawodnicy są już raczej u schyłku karier i tak naprawdę wszystko się może zdarzyć.

Zostajemy w wadze piórkowej ale przenosimy się na kartę wstępną by przyjrzeć się walce Niklasa Backstroma z Noadem Lahatem.

Szwed ma 25 lat podczas gdy jego najbliższy rywal jest o 6 lat starszy. Niklas rozpoczął zawodową karierę w 2009r. i ma na koncie 10 walk, z których 8 wygrał. Lahat walczy od 2008r. i  stoczył 9 walk – również zaliczył 8 wygranych bojów.

Przewaga warunków fizycznych będzie po stronie Backstroma, który jest 10cm wyższy i dysponuje 10cm przewagą zasięgu ramion.

Pochodzący z Izraela zawodnik nie może poszczycić się nadzwyczaj dobrą stójką, bazuje on na prostych kombinacjach bokserskich od czasu do czasu wzbogacanych o niskie kopnięcia. Noad szuka klinczu tajskiego, w którym może razić przeciwnika kolanami. Z kolei Szwed to zawodnik często odwołujący się do kopnięć: lowkicków, frontów a także kolan. Stara się korzystać z warunków fizycznych i walczy z obu pozycji. W klinczu zaprzęga do działania łokcie, często jednak zaniedbuje defensywę co przypłacił ciężkim nokautem w walce z Mikem Wilkinsonem (gif.7.), walce, w której był murowanym faworytem.

Lahat jest posiadaczem czarnego pasa bjj i judo – to zobowiązuje. Noad sprowadza walkę do parteru poprzez wycięcia i rzuty a w parterze czuje się jak ryba w wodzie, przechodzi pozycje i szuka okazji do poddania rywala. Backstrom to również dobry parterowiec, podobnie jak Lahat szuka on poddań (gif.8.) a będąc z góry chętnie obija oponentów używając do tego łokci. Niklas dysponuje przeciętnymi zapasami.

Kondycyjnie obaj zawodnicy są na zbliżonym poziomie, nie powinni mieć problemów z przewalczeniem 15 minut.

Zdecydowanym faworytem starcia jest Szwed, kurs na jego wygraną wynosi 1,40 podczas gdy zwycięstwo Lahata niemal 3-krotnie mnoży postawiony kapitał. Biorąc pod uwagę wyrównane szanse na zwycięstwo w tej walce to kurs na Noada jest zdecydowanie ciekawsze. Uważam, że Izraelczyk będzie w stanie toczyć wyrównaną walkę w stójce a w parterze udowodni swoją wyższość nad rywalem.