Przed nami kolejna gala światowego potentata. Już w niedzielę UFC zawita do brazylijskiego Porto Alegre z galą UFC Fight Night 61 podczas której odbędzie się 12 pojedynków.
Kursy bukmacherskie prezentują się następująco:
*kursy pochodzą ze strony betsafe.com pobrane dnia 20.02 ok. godziny 19
Jako pierwszej przyjrzymy się co-main eventowi gali, arcyciekawej walce w dywizji lekkiej w której Edson Barboza podejmie powracającego po przerwie Michaela Johnsona.
Doświadczenie. 29-letni Brazylijczyk jest o rok starszy od swojego najbliższego rywala. Jego zawodowa kariera rozpoczęła się w 2009r. i od tamtej pory Edson stoczył 17 walk z których wygrał 15 w 11 kończąc rywali przed czasem. Johnson walczy od 2008r. i ma na koncie 23 walki w tym 15 wygranych.
Warunki fizyczne. Zawodnicy dysponują zbliżonymi warunkami fizycznymi.
Stójka. Prawdopodobnie będzie to płaszczyzna w której przez większość czasu będzie toczyć się walka. Obaj zawodnicy dysponują solidnymi umiejętnościami uderzanymi. Płaszczyzna kickbokserska i środek oktagonu są tym co Barboza lubi najbardziej. Edson od dziecka trenuje sporty uderzane co widać na pierwszy rzut oka. Porusza się bardzo lekko i z olbrzymią swobodą korzysta z wielu niekonwencjonalnych stójkowych technik. Jego znakiem rozpoznawczym są mordercze kopnięcia, tak niskie (gif.1.) na korpus (gif.2.) jak i te wysokie (gif.3. gif.4.). Nie oznacza to, że Brazylijczyk nie umie posługiwać się pięściami, świetnie karci nimi nie ostrożnych rywali (gif.5.), jego garda jest jednak nieszczelna (gif.6.) i skutkuje przyjmowaniem ciosów na twarz co przy nie najwyższej jakości szczęce ma duże znaczenie zwłaszcza, że Amerykanin ma czym uderzyć. Minimalną przewagę Michaelowi daje fakt, że walczy z odwrotnej pozycji. The Menace dysponuje dobrą pracą nóg oraz nieustannie porusza się w stójce. Uderza celnie i technicznie. Jego ulubioną kombinacją uderzaną jest prosty-sierp tak lewy prosty-prawy sierp (gif.7.) jak i prawy prosty-lewy sierp (gif.8.). Znakomicie miesza kombinacje uderzane na głowę z tymi na korpus oraz z kolanami co pokazał niejednokrotnie zwłaszcza w walce przeciw Joe Lauzonowi oraz w walkach w 12 edycji show „The Ultimate Fighter” (gif.9.). Dobrze używa też low-kicków.
Zapasy/BJJ. Barboza dysponuje mocną obroną przed sprowadzeniami na poziomie 85%. Jeśli już zostanie obalony, utrzymanie go w parterze stanowi duże wyzwanie dla jego przeciwnika. Nie jest tajemnicą, że Brazylijczyk w parterze nie czuje się najlepiej, dlatego stara się jak najszybciej wrócić do stójki. Michael poprawnie broni obaleń, przez ponad 6 minut walki nie dał się obalić Gleisonowi Tibau, ale np. Reza Madadi kładł go na plecy aż 4-krotnie. Jego tdd jest na poziomie 78% a skuteczność obaleń wynosi 45% tyle, że są to obalenia zdobyte na miernych zapaśnikach takich jak Joe Lauzon, Shane Roller czy Edward Faaloloto. Będąc już na plecach Michael skupia się na blokowanie przeciwnika oraz stworzeniu pasywności tak aby sędzia nakazał powrót do stójki. Będąc z góry w parterze obija przeciwnika ale nie robi tego jakoś specjalnie mocno i agresywnie. Widać u niego braki parterowe ale wręcz niemożliwe jest aby w walce z Barbozą powtórzył się scenariusz z walki z Paulem Sassem.
Kondycja. Żaden z zawodników nie powinien mieć problemów ze stoczeniem walki na pełnym dystansie 3 rund. Obaj z reguły są dobrze przygotowani fizycznie do swoich pojedynków.
Aby wygrać walkę z Brazylijczykiem trzeba wywierać na nim presję i solidnie go uderzyć, w taki sposób walki z Juniorem wygrywali Jamie Varner (gif.10.) i Donald Cerrone (gif.11.). Johnson również może tego dokonać, ma do tego odpowiednie narzędzia jednak niepewność wprowadza fakt, że Michael wraca po prawie rocznej przerwie. Faworytem bukmacherów jest Edson za zwycięstwo którego buk płaci 1,70 podczas gdy za wygraną Amerykanina 2,15 – wartość przy nazwisku Johnson jest bardziej interesująca.
Teraz przyjrzymy się pojedynkowi w wadze półśrednim otwierającym transmisję na kanale Fox Sports 1. Wendell Oliveira vs. TJ Waldburger.
Oliveira jest o 5 lat starszy od swojego najbliższego rywala jednak Brazylijczyk rozpoczął zawodową karierę o rok później niż Amerykanin. Od 2006r. Wendell zaliczył 32 walki z których 24 wygrał. Waldburger walczy od 2005r. i ma na koncie 25 pojedynków. Jeżeli chodzi o przegrane walki obaj zawodnicy w znaczącej większości byli kończeni przed czasem
Delikatna przewaga warunków fizycznych będzie po stronie TJ’a, który jest o 2cm wyższy i będzie dysponował 8cm przewagą zasięgu ramion.
W płaszczyźnie stójkowej zapewne przeważał będzie Brazylijczyk. Wendell dysponuje dobrym kickboxingiem a do tego umie przyłożyć co może dobrze współgrać ze słabą szczęką młodego Amerykanina (gif.12.) i ostatecznie przesądzić o wyniku pojedynku. Stójka Waldburgera jest prosta i solidna ale brak w niej czegokolwiek zasługującego na szczególne wyróżnienie. Swojej szansy TJ musi szukać w parterze w którym będzie lepszy, tylko czy zdoła obalić Oliveirę? Brazylijczyk dysponuje dobrą obroną przed sprowadzeniami ale jeśli już walka trafi na ziemię to Wendell nie powinien dać się spacyfikować, wszak jest posiadaczem brązowego pasa BJJ.
Bukmacherzy nieznacznie więcej płacą za zwycięstwo Amerykanina ale jeśli już chcemy lokować swoje pieniądze bardziej wartym uwagi jest kurs na zwycięstwo Oliveiry wynoszący 1,80. Słaba szczęka TJ’a wręcz odstrasza od stawiania na niego pieniędzy ale scenariusz w którym Waldburger obala i poddaje Wendella nie jest nieprawdopodobny, dlatego też nie polecam stawiania zbyt dużych funduszy.
Na koniec drugi pojedynek gali, w limicie wagi koguciej zmierzą się Douglas Andrade i Cody Gibson.
Również w tym zestawieniu zawodnikiem starszym jest Brazylijczyk, Douglas ma 29 lat i jest 2 lata starszy od najbliższego rywala. Andrade walczy zawodowo od 2007r. i ma na koncie 24 walki z których 22 wygrał. Cody pierwszą walkę stoczył w 2005r., od tamtej pory walczył 17 razy 12-krotnie wygrywając.
Niewielka przewaga warunków fizycznych będzie po stronie Gibsona, który jest o 8cm wyższy i dysponuje 6cm przewagi zasięgu ramion.
Andrade to zawodnik, którego najmocniejszą stroną jest stójka, walczy z odwrotnej pozycji i dysponuje solidną siłą ciosu jednak często w jego poczynania wkrada się chaos. Cody jest znacznie lepiej ułożonym zawodnikiem (w klatce, na imprezach – jak mogliśmy nie tak dawno zobaczyć – nie zawsze), dysponuje dobrym boksem oraz solidnymi zapasami. Jest zawodnikiem dużo bardziej wszechstronnym niż Brazylijczyk i ma za sobą 3 dobre walki w UFC (pomimo tego, iż dwie zakończyły się porażkami). Delikatnie na niekorzyść Andrade przemawia też fakt, że to jego pierwsze zejście do kategorii koguciej. Jeśli Cody nie pozwoli ubić się ciosami i zaprzęgnie do działania zapasy wygra ten pojedynek, kurs na jego zwycięstwo wynoszące 1,40 jest godny uwagi.