Alistair Overeem po zwycięskiej walce z Sergeyem Pavlovichem na gali UFC w Pekinie stwierdził, że chciałby stoczyć rewanż z Francisem Ngannou, ale wygląda na to, że teraz bliżej mu do pojedynku z Derrickiem Lewisem.
Alistair Overeem udowodnił w ostatniej walce, że nie należy go jeszcze skreślać. The Reem był w tym starciu spisywany przez wielu na straty w konfrontacji z niepokonanym mistrzem Fight Nights Global, a tymczasem Overeem rozprawił się z nim przez TKO w pierwszej rundzie.
Overeem powiedział po walce, że jest przygotowany do rewanżu z Francisem Ngannou z którym przegrał przez nokaut i w przeciwieństwie do pierwszej walki, w rewanżu byłoby zupełnie inaczej. Tymczasem teraz okazuje się, że Overeem jest zainteresowany pojedynkiem z Derrickiem Lewisem o czym napisał na swoim Twitterze.
„Słyszę, że chcecie zobaczyć walkę technik kontra brawler. Co powiecie na Gorące Jaja?”
I’m hearing you guys want to see a technician versus a brawler. What do you say Hot Balls?
— Alistair Overeem (@Alistairovereem) 26 listopada 2018
Alistair nawiązał do wywiadu Derricka Lewisa po jego ostatniej walce, którą przegrał z Danielem Cormierem, nawiasem mówiąc był to jeden z najlepszych i najśmieszniejszych wywiadów jakie Joe Rogan przeprowadził w UFC.
Spoglądając na ranking dywizji ciężkiej, łatwo zauważyć, dlaczego Overeem kieruje swoją uwagę na walkę z „Czarną Bestią”. Lewis jest obecnie na drugim miejscu, a zwycięstwo z nim przybliżyłoby Overeema do walki o pas. Obecnie Holender zajmuje szóste miejsce w rankingu UFC w wadze ciężkiej, ale możliwe, że dzięki ostatniej wygranej zajmie piątą pozycję i wskoczy w miejsce Alexandra Volkova, który przegrał z Lewisem.
Overeem jest Holendrem.
Podziwiam go za rzucanie wyzwań najmocniej bijącym.