Były mistrz wagi ciężkiej Dream i Strikeforce oraz nowy nabytek UFC Aistair Overeem ogłosił, że rozstaje się z Golden Glory, klubem z którym współpracował od wielu lat.
W oświadczeniu, które umieścił na swoim twitterze napisał:
„Chciałbym złożyć oświadczenie dotyczące ostatnich informacji o moim odejściu z Golden Glory. Jak w każdym związku, są dobre i złe momenty – czasami masz wątpliwości i odmienne zdanie. Jak w każdym związku musi być zaufanie. Kiedy różnice poglądów naruszają zaufanie, nie ma odwrotu i sposobu aby związek trwał nadal. Nie chcę wywlekać w ten sposób żadnych brudów. Uprzejmie także proszę aby uszanować tą decyzję i nie ujawniać żadnych szczegółów w tej sprawie.
Chciałbym podziękować zespołowi Golden Glory za te wszystkie lata współpracy i życzę im dalszych sukcesów w przyszłości”
Menager Golden Glory Bas Boon powiedział, dla MMAjunkie.com, że jest gotowy wytoczyć proces przeciwko jednemu z 10 najlepszych zawodników.
Bas stwierdził:
„Nie byłem zaskoczony ponieważ po trzech ostatnich miesiącach było widać, że Overeem miał wiele różnych pomysłów. Myślę, że sędzia podejmie decyzję w tej sprawie i wtedy zobaczymy kto miał rację kto nie.”
„Umowa z UFC została ułożona przeze mnie. To był genialny pomysł aby wyjść z trudnej sytuacji. Czterech chłopaków z Golden Glory zostało zwolnionych przez Zuffę i złożyłem oświadczenie negocjując bardzo dobry kontrakt dla obu stron.
UFC nie ponosi za to żadnej winy. Ustalili swoje zasady bardzo jasno a my się na to zgodziliśmy. Myślę, że jest to rzecz, która mogła wyjść z korzyścią dla nas.
Byłem z Alistairem przez 12 lat. Spał w moim domu, traktowałem go jak prawdziwego przyjaciela. Trochę smutna jest myśl, że być może wpływ na jego decyzję mieli inni ludzi zwłaszcza w chwili kiedy została podpisana taka umowa. To bardzo rozczarowujące.”
Choć jasne jest, że Overeem zakończył już współpracę ze swoim menadżerem i podmiotem zarządzającym Golden Glory, to nie jest jeszcze ustalone, czy opuści klub, siłownię i zespół aby trenować w innym miejscu. Według doniesień, jego trenerzy mają nadzieję, że wróci do zespołu nawet jeśli powstał konflikt między nim a kierownictwem.
Jak ja go nie trawie…
ale trzeba przyznać ze kawał knura
walka z Lesnarem jest już pewna ??
Pitolicie a nie znacie sprawy w 100%. Skupcie się na walkach