Alistair Overeem odpowiada na zarzuty Dana White’a

Nie tak dawno prezydent UFC zasugerował, że to Holender jest winny kontuzji Jona Jonesa.

Zapewne wielu z nas czekało na walkę wieczoru UFC 178 w której mieli zmierzyć się Jon Jones (20-1, 14-1 w UFC) i Daniel Cormier (15-0, 4-0 w UFC, 2# w rankingu UFC). Do walki jednak nie dojdzie z powodu kontuzji jakiej 3 tygodnie temu doznał mistrz wagi półciężkiej. Za uraz Jona obwiniano Alistaira Overeema (37-13 1 NC, 2-2 w UFC, 7# w rankingu UFC) który ćwiczył z Jonesem gdy ten doznał kontuzji.

W rozmowie z jednym z amerykańskich portali Holender powiedział:

To było bardzo nie fortunne. To był jeden z tych dziwacznych wypadków przy sprowadzeniu. Słuchaj, ja nie mogłem się doczekać tej walki. Wszyscy nie mogli się doczekać tej walki. Jon Jones nie mógł się doczekać. Wypadki się zdarzają. Nie ma w tym mojej winy.”

Co on robi trenując ze mną? Jesteśmy w tym samym gymie. Jesteśmy w tej samej drużynie. Mamy razem obiad i jeździmy wszędzie razem.”

Nie było moim zamiarem aby go zranić. Zawsze jest coś co można powiedzieć. Czasem lepiej nie mówić nic.”

Walkę Jones vs. Cormier przesunięto na 3 stycznia. O wiele wcześniej, bo już w tę sobotę zawalczy Overeem naprzeciw którego stanie Ben Rothwell (33-9, 3-3 w UFC).

13 thoughts on “Alistair Overeem odpowiada na zarzuty Dana White’a

  1. Ludzie którzy desperacko starają się osiągnąć sukces mimo porażek zawsze
    mają takie problemy co ma Ali zrobić chce być w 100% procentach przygotowany na pojedynek może trenować ciężko ale i tak najważniejsze są sparingi i ćwiczenia z partnerem a niema w MMA tylu chłopców na sparing partnerów co w boksie i pieniędzy na ubezpieczenia i pomoc medyczną więc musi trenować z innymi topowymi zawodnikami a jeśli chce technikę wykonać raz skutecznie w walce to musi to na treningu zrobić milion razy z pełną siłą żeby mu to weszło w nawyk nie to że myśli a teraz kopne go kolanem nie myśl trwa 3 sekundy automatycznie klincz i jeb kolanem podobno u najlepszych sportowców mózg w czasie rozgrywek prawie w ogóle nie pracuję (chodzi mi o część odpowiedzialną za myślenie)

  2. „u najlepszych sportowców mózg w czasie rozgrywek prawie w ogóle nie pracuję (chodzi mi o część odpowiedzialną za myślenie)” ;D

    Sądzę, że o wiele bardziej elegancko i trafnie będzie napisać, że najlepsi zawodnicy bazują na wyrobionych odruchach, nawykach i intuicji wypracowanych na poziomie świadomej kompetencji, a nie świadomej kompetencji (czy też niekompetencji hehe).

  3. Dokladnie to jest sport to jest normalne kto trenuje ten wie o co chodzi dziwie sie Danie ze go w jakis kolwiek sposób obinial takie rzeczy naprawde sie zdarzają to cechuje wsumie ten sport trudno walka bedzie i tak tylko troszkę pozniej 😀

  4. JJ nie jest za mały na Overeema do sparingów tylko miał pecha , moment braku koncentracji, stres przed walka z Cormierem itp.

    Ali to dobry chłopak. W sumie to najbliższy dla Nas zawodnik w HW UFC.

  5. Jestem wielkim fanem Overeema i wątpię, żeby kontuzjował swoich sparing partnerów specjalnie. Zgadzam się z ty co pisali chłopaki wyżej o wyuczonych odruchach, które stosują już nieświadomie.

  6. W ogole jaka musi miec psyche, zeby walczyc dalej po tylu wystepach. W samym mma ma ponad 50 wystepow. Dodatkowo pojedynki w K1. Facet jest juz legenda a dalej chce walczyc najlepiej jak potrafi. Wygrywal i przegrywal ale zawsze wstawal i zapierdalal dalej. Doskonale wie co robi. Zostalo mu moze 3-4 lata kariery. Jezeli teraz przycisnie to moze zdobedzie upragniony pas, ktory ciagle go motywuje. To jeden z niewielu juz zawodnikow, ktory zaczynal w pride i dalej daje dobre walki.

  7. Podsumowanie jest proste.
    Zmienial kobiety, trenerow,miejsca zamieszkania, swoja mase i budowe ciala ect. Wszystko dla jednego celu….

  8. Łysy gada głupoty. Zdarza się nawet idąc do kibla jest jakaś mała szansa że odniesie kontuzje może znikoma ale jest.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *