Alistair Overeem tak bardzo chce walczyć z Juniorem dos Santosem, że decyduje się odpuścić start na UFC 191.
Informację o tym, że Overeem woli poczekać na byłego mistrza niż walczyć na UFC 191 we wrześniu podano w programie UFC Tonight. Najwyraźniej rozmowy o walce Overeema na wrześniowej gali zostały przerwane i Holender zdecydował, że poczeka sobie na walkę, której pragnie.
Junior dos Santos leczy obecnie swoje kolano oraz nos po operacji i jego powrót spodziewany jest pod koniec roku więc Alistair będzie musiał jeszcze trochę poczekać.
Jaka opcja byłaby lepsza Waszym zdaniem, walka na UFC 191, czy czekanie na powrót JDS’a? Łatwo się domyślić, że wygrana z „Cigano” da Overeemowi szansę na walkę o tytuł.
To jest walka, ktora moze mu odbudowac 100% pewnosci siebie albo znowu wprawic w kompleksy – wszystko zalezy od formy JDS.
Dziwi mnie, ze nie chce walczyc z AS, ktory jest na skraju.
Kon powiedzial:wóz albo przewóz:)
A ja sie nie dziwie zwyciestwo w obecnej formie AS nic mu nie da a nie daj bóg by w niej przegrał bo to tez trzeba brac pod uwage to jest waga ciezka , mnie nie dziwi ze chce konkretnie sie przygotowac na Juniora , teraz juz mozna byc pewnym ze czekamy tylko az jds sie wyleczy i dojdzie do tej walki czekam na nią bo zapowiada sie bardzo bardzo ciekawie 😀
Co to za czekanie niech walczy teraz i pozniej z Juniorem. Sie nauczyli czekac zeby nie stracic tej jedynej okazji.
Walka z Juniorem jest chyba najciekawsza, wiec mogę poczekać. Rewanż z Bigfootem mnie nie interesuje, bo jak widac Silva jak odstawil specyfiku spadl z formą i to drastycznie…
Dawac mu JDS 🙂 bedzie show 🙂